Hmmm kolejny plakat… ciekawy, sam nie wiem co o tym sądzić, Noe już dawno zapomniał o jakichkolwiek granicach. Ale film i tak obejrzę :p
Denis Villeneuve i Roger Deakins to świetne połączenie, ale szkoda, że "ponownie w roli Ricka Deckarda zobaczymy Harrisona Forda". Słabo, gdy główny bohater jest nijaki, a Ford zapewnia to w każdym swoim filmie.
Melissa McCarthy – nie wiem czy jest jakaś bardziej irytująca postać w świecie filmowym, kompletnie nieśmieszna i żenująca – nigdy nie zrozumiem jej fenomenu.
Mnie teaser nie przekonał (oczywiście tylko w kwestii wyglądu). Do Jobsa jest tu podobny głównie z ubioru, ale to i tak dużo w porównaniu do Ashtona Kutchera :p
5.5/10 – Niewykorzystany potencjał. Po pierwszych minutach myślałem, że to będzie naprawdę świetny film, wszystko na to wskazywało – bardzo ładne zdjęcia, muzyka i scenografia wprowadzały ciekawy i rzeczywiście kafkowski klimat. Jednak później wszystko to się jakoś rozmyło, a kilmat był już tylko teoretycznie. Z Kafki pozostał jedynie tytuł.
Największym minusem filmu jest niestety aktorstwo, co może dziwić, wziąwszy pod uwagę nazwiska: Jeremy Irons (za nim nigdy nie przepadałem, ale tutaj dał prawdziwy popis nijakości i braku charyzmy), Joel Grey, Ian Holm i Alec Guinness (jakby chcieli wynagrodzić nijakość Ironsa są do bólu przerysowani).
Największa w tym wszystkim wina Soderbergha, zmarnował okazję do stworzenia arcydzieła utrzymanego w duchu utworów Kafki, przez co film można uznać jedynie za ciekawy, momentami niepokojący i groteskowy, ale niestety tylko tyle.
Jestem zupełnie na bakier z serialami, ale dzięki, będę miał go na uwadze :)
Pozostaje jeszcze pytanie jak poradzi sobie z tą rolą Ben Foster. Z filmografii wynika, że widziałem z nim kilka filmów, ale z żadnego go nie pamiętam, więc w sumie to dla mnie aktor anonimowy.
Z wyglądu Fassbender trochę za mało podobny do Jobsa, ale to nic nie będzie znaczyło jeśli dobrze go zagra i film będzie udany.
Hmm teraz jak pomyśle o "Królowej" Frearsa, to została ona przedstawiona wręcz lekko negatywnie… A Armstrong to temat kontrowersyjny i jeszcze mocno świeży. Wcześniej nie czekałem na ten film, ale teraz mam spore oczekiwania.
8/10 – Bardzo ciekawy dokument ukazujący działania sprowadzające się do ograniczenia skutków wybuchu reaktora w Czarnobylu. Całość składa się z archiwalnych nagrań i zdjęć oraz relacji osób powiązanych z Czarnobylem (od Gorbaczowa, przez członków "ekipy sprzątającej", po wspomnienia kobiety, która w 1986 r. była małą dziewczynką).
Film w ogóle nie skupia się na przyczynach katastrofy, przedstawia jedynie jej następstwa, a następstwa są tragiczne. Nie wiem tylko na ile są to fakty, a na ile demonizowanie tego "niewidzialnego wroga" jakim jest promieniowanie.
Bez wątpienia jeden z najlepszych filmów dokumentalnych, który przez cały czas oglądałem z dużym zainteresowaniem.
Proszę czekać…