@MegaTM Raczej tak. Trójka, to w moim przekonaniu, niepotrzebne przeciąganie całości. Sceny są nadmiernie rozwleczone i nudne. Nawet wielka bitwa nie ratuje całości.
Słaby. Kompletnie nie wykorzystano potencjału jaki drzemał w samym pomyśle jak i w samej obsadzie aktorskiej. Dinklage, Cox i Monaghan robią wrażenie niestety tylko na plakatach. W samym filmie wypadają tak blado, że równie dobrze mogłoby ich tu nie być.
@MegaTM Nie polecam seansu całości, jeden po drugim. Już pierwsza część miała sporo nudnych dłużyzn, a dalej wcale nie jest lepiej. Trójka jest pod tym względem chyba najgorsza ze wszystkich. Więc o ile nie planujesz wypadu do kina na dłuższą drzemkę, to radzę omijać szerokim łukiem.
No i super. Zastanawiałem się czy jakaś polska stacja sięgnie po serial Fullera, żeby nie było problemów z jego obejrzeniem. Teraz jest już po kłopocie.
@Camizi Przyznaję, że oglądało się dosyć przyjemnie i mimo moich wcześniejszych przypuszczeń, nie żałuję czasu poświęconego na seans. Działa bardzo odświeżająco i pozwala na blisko 90 minut wyłączyć myślenie. Kolejnym plusem jest to, że pewnie wkrótce całkowicie o nim zapomnę. Oceniam mniej optymistycznie, bo tylko 5/10, ale gwarantuję, że warto go obejrzeć.
Szkoda, że nie kinowy sequel lub remake z prawdziwego zdarzenia, ale może komiks będzie lepszy od dwóch kontynuacji z C. Feldmanem.
Szósty sezon już powstał, właśnie za sprawą Yahoo. Wcześniej 5 sezonów zrealizowała stacja NBC, więc brakuje tylko wspomnianego filmu.
Pierwsze trzy sezony były świetne, później poziom zaczął spadać, a aktorzy z oryginalnej obsady stopniowo wykruszać. Gdyby jednak Harmonowi udało się zakontraktować wszystkich odtwórców głównych ról z serialu, to jestem za.
@Animek84 To nie jest prawdziwy rewolwerowiec z powieści, więc kapelusz nie jest mu potrzebny. Zresztą cała ta adaptacja to jeden wielki "fake". Finalnym produktem okaże się pewnie jakaś przekoloryzowana papka bardzo luźno inspirowana kingowskim oryginałem.
@Elizabeth_Linton W treści newsa jest napisane, że "…miałby zagrać samego Frankensteina…", a ten jak wiadomo był doktorem i "twórcą" monstrum, a ty skomentowałaś całość tylko stwierdzeniem "Pasowałby." ;)
@Elizabeth_Linton Moim zdaniem bardziej pasowałby do roli potwora Frankensteina. Z pewnością byłaby szansa na ciekawszą wariację tej postaci od stworzonej przez Roberta De Niro w filmie z lat 90.
Proszę czekać…