Dawid Burdelak

@dawidek98

Aktywność

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (2001)

@Adrenochrom Wracaj oglądać bezsensowną "Piłę".

Danton (1983)

Andrzej Wajda niekiedy potrafił zabłysnąć swoim talentem. I chociaż go nie uważam za zbyt dobrego reżysera, to popełnił parę perełek, takich jak rewelacyjny "Danton" z 1983 roku. Jestem pod jego wielkim wrażeniem. Naprawdę, tak fenomenalnie ucharakteryzowani aktorzy, tak światowa muzyka Wojciecha Kilara i scenografia paryska sprawiają, że Polacy potrafili kiedyś robić kino na galaktycznym poziomie. Mamy jednak z czego być dumni, kultura PRL-owska pozostawiła po sobie ogromne bogactwo. Gerard Depardieu, Wojciech Pszoniak, Andrzej Seweryn i Bogusław Linda brawurowo zagrali. Nawet znalazło się miejsce dla Franka Dolasa czy Marka Kondrata – to się nazywa współpraca z innymi narodami. A najbardziej podobała mi się scena końcowa, kiedy dziecko recytuje Robespierre’owi artykuły na temat praw człowieka, nietypowe a zarazem fenomenalne zakończenie. Kocham kino i nigdy nie zamierzam się z nim rozstawać, bo popełniłbym najgorszy błąd swojego życia, "rozwodząc" się z tak ważną dziedziną jaką jest niewątpliwie kinematografia.

Hibernatus (1969)

Gensac – znakomita! Częsta partnerka de Funesa w wielu filmach.

Moje życie beze mnie (2003)

Czy nikt nie zauważył podobieństwa do "Choć goni nas czas" z Jackiem Nicholsonem i Morganem Freemanem w rolach głównych?!

Joe Black (1998)

@Chemas Potwierdzam wszystko to, co napisałeś. To wręcz najlepszy film z Anthonym Hopkinsem i Bradem Pittem w rolach głównych. To arcydzieło przewyższa nawet "Milczenie owiec" oraz "Wichry Namiętności".

Elizabeth (1998)

Szczerze, kontynuacja z 2007 roku nie dorasta oryginałowi do pięt. Cate Blanchett zagrała brawurowo i dała nam 2 godziny kina historycznego niemalże najwyższych lotów. Kostiumy zaczepiste, scenografia bez zarzutu i zdjęcia wykonane fenomenalne. Jednakże, nie spodobały mi się sceny erotyczne, biczowania i ucinania głowy. Mogli tego widzom zdecydowanie zaoszczędzić. Ale ogląda się wyśmienicie – i o to w filmach chodzi. Dopiero teraz sięgnąłem po to dzieło, no ale lepiej późno aniżeli wcale, jak to mówią.

Igła (1981)

Skończyłem oglądać przed chwilą i muszę wam powiedzieć, że ten film został brawurowo wykonany. Jestem pod wrażeniem. Moja ścisła czołówka najlepszych filmów wojennych w historii kina. Naprawdę, takiego wspaniałego aktorstwa (Donald Sutherland i Christopher Cazanove), doskonałej muzyki, wyśmienitego napięcia i ekscytującej historii próżno szukać w dzisiejszym kinie. Nawet sceny erotyczne nie stały się główną osią fabuły i cieszy mnie to, że reżyser szóstej części Gwiezdnych Wojen potraktował je po macoszemu, nie wprowadzając ich za dużo. Pisarz Ken Follett ma zdecydowanie z czego być dumnym. 110 minut świetnego kina, o którym współczesne filmy mogą jedynie pomarzyć!

Tajemnica twierdzy szyfrów (2007 - 2007)

@toudi2 W samo sedno, jesteś bardzo uważnym obserwatorem rzeczywistości. Stąd popularność paradokumentów, obecnego MTV, Nietykalnych czy innych Potterów lub Bieberów.

Orzeł wylądował (1976)

Fajny film wojenny, w którym aktorzy, kaskaderzy i muzyka grają pierwsze skrzypce. Co ciekawsze – mamy tu kilka zdań wypowiedzianych w języku polskim. Nawet kapral Andrzej Jankowski i Władysław Kunicki zostali prawidłowo wysłowieni przez samych Niemców. Polecam każdemu, kto się interesuje II wojną światową i czyta dużo na tak przeogromny temat w historii ludzkości. Nawet jedna z moich znajomych mnie pochwaliła, że sięgam po tak ambitne kino i ambitną literaturę. Byłem wręcz zaszczycony tym wyróżnieniem, bo nie każdego obchodzą tak górnolotne rzeczy.

Polskie drogi (1976 - 1977)

@Maciek_Przybyszewski Te wymienione przez Ciebie seriale wojenne, wcale się nie umywają do "Polskich dróg", "Kolumbów" lub chociażby "Stawki większej niż życie", bo są dla mnie po prostu do niczego.

Proszę czekać…