Aktywność

Grace miotająca granaty to tym razem moja ulubiona część lichego wieczoru. Film pęka w szwach od różnych śmiesznostek. The Chromatics – bardzo lubię.

Nie bardzo rozumiem jak, po pamiętnych Sztandarze i Listach, można zaprezentować światu takie coś o sprawiedliwej i fajnej wojnie w Iraku.

Nie widziałem jeszcze Idy, ale jednak miałem ochotę sięgnąć po coś antypolskiego…(film jest świetny, ale estetycznie mi nie a i przesłania jakby też już nie)

Nieprawdopodobne, że na takiej zrzynie z HP, można robić miliony $. Wystarczyło tylko skonwertować skomplikowane uniwersum hp pod gust nastolatek, zaraz… wtf?

Najlepsze były twarze zachwyconych ludzi po seansie. Przywykłem do oglądania kwaśnych min i słuchania sarkastycznych docinków a tu proszę – świetna widownia.

Bardzo moralizatorski i deklaratywny, ale w słusznej sprawie, więc na plus +1. Ciekawe jaką ocenę dał G.W.Bush na imdb.

Cały naród gniewnych ludzi orzeka – "Tutaj widzimy Jego moc i potęgę". Później pozostaje już tyko modlitwa.

Spodziewałem się jakiegoś zmurszałego antyka. Dostałem kawał angażującego, wspaniałego artystycznie kina.

Wstyd ryzykować reputacją, oceniając wysoko taką przaśną komedię, ale szydera z horroru wyszła nawet wyśmienicie, mniej więcej tyle są warte TE horrory.

Przezabawny, w czasach, gdy komedie na ogół nie są śmieszne – każdy sukces należy odtrąbić z należytą pompą.