Aktywność

Przeczucie (2007/I)

5/10 – Widzę to same "ochy" i "achy", ale jak dla mnie to taki średniak. Obejrzałam bez zachwytu, może i trochę zagmatwany, ale jakoś się w nim nie pogubiłam, a sama akcja niespecjalnie mnie zainteresowała, i z każdym kolejnym "porankiem" byłam coraz bardziej zmęczona…

Zbrodnia ferpekcyjna (2004)

8/10 – Dobry film, wart polecenia. Z tematu zakupów i sklepu zrobiono ciekawą czarną komedię/kryminał.

Młyn i krzyż (2010)

7/10 – Film dobry, bardzo piękne, plastyczne zdjęcia. Niesamowite połączenie obrazu statycznego z ruchomym. Niestety, jak dla mnie, trochę zbyt "leniwy" i nieco mnie zmęczył. Ogólnie polecam, bo wizualnie film robi spore wrażenie.

Hiszpański cyrk (2010)

Świetny – Super film. Makabryczny, groteskowy, pełen zaskakujących scen i czarnego humoru. Postacie barwne, charakterystyczne i świetnie zagrane, zdjęcia pierwsza klasa. Film godny polecenia, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jest na tyle specyficzny, że nie każdemu przypadnie do gustu. Jak dla mnie 9/10

Czarny łabędź (2010)

Przeczytałam opinie kolegi Fryku i jestem zupełnie innego zdania, również nie przekonują mnie te argumenty (bo pisanie, że ktoś patrzał na zegarek a kogoś bolał tyłek to żadne argumenty)
Jak dla mnie film naprawdę świetny, wizualnie i emocjonalnie. Trzymał mnie w napięciu do samego końca, cały czas z zainteresowaniem przyglądałam się historii zastanawiając się jak ona się skończy. Muzyka i obraz zgrane idealnie, niesamowita kreacja aktorska Portman przeobrażającej się w Czarnego Łabędzia.
Polecam 9/10

Drabina Jakubowa (1990/I)

A ja niestety jestem nieco zawiedziona, po tym filmie spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, a było zaledwie poprawnie. Początek filmu, motywy z "potworami", pozorny chaos, klimat grozy, szpitala dla chorych psychicznie to wszystko dążyło do powalającego/zaskakującego zakończenia, a okazało się, że końcówka jest taka sobie. Niby nie można się przyczepić, niby logicznie koniec jest uzasadniony, ale brakuje w nim grozy jaka była na początku. 7/10 bo to dobry film, ale jak dla nie mogło by być 9/10 gdyby wyjaśnienie okazało się inne.

Męsko-damska rzecz (2006)

Film jest mało wymagający i potwornie przewidywalny. Na plus mogę ocenić jedynie kilka śmiesznych scen i nie najgorszą grę aktorską (jak na taką produkcję). Jak dla mnie 4/10

Czarny łabędź (2010)

Generalnie repertuar jest na cały miesiąc, więc można się wcześniej zorientować co będzie grane. Dużo jest cykli tematycznych, nowości z reguły idą z opóźnieniem, i jeśli są to nie puszczają tam superhitów amerykańskich, tylko raczej trochę bardziej ambitne produkcje, polskie, europejskie lub też filmy "oskarowe". Plusy to: niższe ceny biletów, mniejsza ilość widzów i świetna jakość obrazu. W Rialcie z repertuarem podobnie, wizualnie inaczej: dół kina jest zrobiony w stylu kawiarenki, i filmy można oglądać pojąc kawkę/herbatkę/piwko ze szklanki :)
A repertuar taki:
http://www.csf.katowice.pl/?p=pl/menu/2/3/index
http://rialto.katowice.pl/j/index.php?option=com_films&Itemid=21

Czarny łabędź (2010)

Czyli ogólnie lipa… Szczerze liczyłam na seans w CSK (Kosmos), bo tam jakość obrazu i dzwięku jest niesamowita, dodatkowo nie ma dzikich tłumów z popcornem więc wzrasta komfort oglądania. A to pozostaje CC… Nieciekawie

Czarny łabędź (2010)

cholera – Nie no coś mnie trafi. Na ten film czekałam by zobaczyć w kinie, a niestety z tego co widzę w Katowicach leci on tylko w CC, które nie jest specjalnie dobrym kinem… W repertuarach w pozostałych kinach, w Heliosie czy CSF (na który szczególnie liczyłam) ani słowa by miał lecieć, Tyskie Nove Kino też go nie gra. Co jest grane? Czyżby nie było zainteresowania tym filmem, czy jak?

Proszę czekać…