Aktywność

Film byłby inteligentniejszy w wydźwięku, gdyby zakochani znali się dłużej. Blisko czterdziestoletni facet chce się żenić z ledwo poznaną dziewczyną? O odpowiedzialności to nie świadczy. Ale głupiutkie matki widzą tylko wielką miłość jakby się dzisiaj urodziły. Coś takiego się nie zdarza. Ale każdy tu w to wierzy, mimo doświadczenia. Najmądrzejsze w filmie było stwierdzenie przez ojców, że powinni ze ślubem poczekać. Chociaż tak naprawdę obchodził ich tylko problem różnicy rasowej. Szok odebrał wszystkim rozum. A postać młodej narzeczonej kompletnie bezbarwna i najsłabiej zagrana, no ale ona tam była dla ozdoby. Angażowanie aktorek w tym charakterze to wątpliwy urok wielu starych filmów. Co do problemu poruszonego w filmie nadal jest. Choć teraz najbardziej z akceptacją związków jednopłciowych. Skupiłam się na krytyce, ale ogólnie nie jest to zły film, tylko ma poważne wady.

@justangel Pierwowzór "Spoorloos" z 1988 jest lepszy i ma inne zakończenie.

z 2013:
Borgman – Alex van Warmerdam
Wilk z Wall Street (The wolf of Wall Street) – Martin Scorsese
Stoker – Chan-wook Park
Tylko kochankowie przeżyją (Only lovers left alive) – Jim Jarmusch
Koneser (La migliore ofrerta) – Giuseppe Tornatore
Snowpiercer – Joon-ho Bong
Labirynt (Prisoners) – Denis Villeneuve
Kapitan Phillips (Captain Phillips) – Paul Greengrass
Duże złe wilki (Big bad wolves) – Aharon Keshales, Navot Papushado
Wyścig (Rush) – Ron Howard
z 2014:
Wolny strzelec (Nightcrawler) – Dan Gilroy
Interstellar – Christopher Nolan
Babadook (The Babadook) – Jennifer Kent
Widzę, widzę (Ich seh, Ich seh) – Severin Fiala, Veronika Franz
Whiplash – Damien Chazelle
Dzika droga (Wild) – Jean-Marc Vallee
Śmieć (Trash) – Stephen Daldry
Zaginiona dziewczyna (Gone girl) – David Fincher
Coś za mną chodzi (It follows) – David Robert Mitchell
Grand Budapest Hotel – Wes Anderson
z 2015:
Lobster – Yorgos Lanthimos
Pokój (Room) – Lenny Abrahamson
Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (The witch) – Robert Eggers
Kwiat wiśni i czerwona fasola (An) – Naomi Kawase
Ex Machina – Alex Garland
Carol – Todd Haynes
Marsjanin (The Martian) – Ridley Scott
Klucz do wieczności (Self/less) – Tarsem Singh
Nienawistna ósemka (The hateful eight) – Quentin Tarantino
Mad Max: Na drodze gniewu (Mad Max: Fury road) – George Miller
2016:
Elle – Paul Verhoeven
Neon demon (The neon demon) – Nicolas Winding Refn
Nowy początek (Arrival) – Denis Villeneuve
Lovesong – So Yong Kim
Outsiderka (The bad batch) – Ana Lily Amirpour
Wołyń – Wojciech Smarzowski
Ukryte działania (Hidden figures) – Theodore Melfi
Dzień patriotów (Patriots Day) – Peter Berg
Służąca (Ahgassi) – Chan-wook Park
Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie (Rogue One: A star wars story) – Gareth Edwards
2017:
Blade runner 2049 – Denis Villeneuve
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri (Three billboards outside Ebbing, Missouri) – Martin McDonagh
Nić widmo (Phantom thread) – Paul Thomas Anderson
The Florida project – Sean Baker
Uciekaj! (Get out) – Jordan Peele
Ja, Tonya (I, Tonya) – Craig Gillespie
Najpierw zabili mojego ojca (First they killed my father) – Angelina Jolie
Dunkierka (Dunkirk) – Christopher Nolan
Life – Daniel Espinosa
Zabicie świętego jelenia (The killing of a sacred deer) – Yorgos Lanthimos
i z tego roku jak na razie – Anihilacja

Prawdziwy i jedyny w swoim rodzaju anty-aktor.

Chyba się nie da. Ale jak zostawiasz komentarz pod filmem, to w zakładce aktywność na profilu masz skrót tego komentarza. Możesz zobaczyć jak to wygląda u mnie na profilu, jest tam jeden komentarz.

Film robiony na poważnie, ale nie da się go traktować inaczej niż jako komedię. Po wcześniejszym obejrzeniu "The disaster artist" nie zawiódł moich oczekiwań na dobrą rozrywkę. Te naturalne dialogi i reakcje, np. na wiadomość o chorobie nowotworowej, te podobne do siebie sceny erotyczne, w tym dwie właściwie identyczne, absurdalna postać Denny’ego… w ogóle to wszystko jest absurdalne. No i śmiech Tommy’ego W… ha ha ha

Hej, też się melduję. Ta stronka wydaje się bardziej przyjazna niż obecne fw. Wprawdzie jest mniej ludzi, ale pewnie też mniej trolli, więc może nawet się będę udzielać. :)
dobrej nocy

oglądałabym ha ha ha ale toby była parodia