@Marcin_Moszyk
> Darth Artur o 2008-10-11 20:20 napisał:
> Czasem warto przejrzeć dokładniej program TV, można niezłe perełki w dziwnych
> miejscach wyłowić;)
> A Equilibrium tak… naprawdę dobre…
Ja już wolę Top’y IMDb :D Nie wiem kiedy ostatnio usiadłem przed telewizorem :D
Przednio, przednio! – Bardzo przyjemny w oglądaniu, momentami śmieszny, momentami smutny film. Świetnie pokazano smutną i biedną stronę Nowego Jorku, o której praktycznie się nie mówi, a co dopiero kręci filmy ;)
Polecam!
Yhh… a czy ja mówie, że skreślam serial na podstawie jednego/dwóch odcinków? Nie. Ale póki co wyszły dwa odcinki więc sezon oceniać mogę na podstawie tych dwóch odcinków, zgadza się? I to właśnie robię. Quentin ocenił pierwszy odcinek ("…ten 301 Dextera"), a jak sam przyznałeś pierwszy odcinek był kiepski, więc o co chodzi?
"Angel awansował, bo.. Proponuje dokładnie przyjrzeć się Angelowi w dwóch pierwszych sezonach, warto, tam radzę szukać odpowiedzi."
→ "Co do reszty Twojej wypowiedzi to nie rozumiem.."
Wyjrzyjmy za okno: “Gość prowadzi swoją restauracje i ma żonę, to jest takie nudne. Nic się nie dzieje, tylko tak z pracy do domu z domu do pracy, a i żona czasem się przed nim rozbierze. Ciekawe czemu mu się tak powodzi z tą restauracją, przecież ją olewa i w ogóle w normalnych okolicznościach by zbankrutował (oliwka zazdrości).”
Ale apropo czego to? Quentin trafnie podsumował to co dzieje się w 3 sezonie, a Ty zaprzeczasz temu wymyślając historyjkę?
"To takie spłycone nie sądzisz?"
Ponieważ uważam, że spłycili serial ;) ?
"Dla mnie Doaks był jedną z najgorszych postaci (czepialski smutas)"
Dla mnie Doaks był jedną z najlepszych postaci 1 i 2 sezonu. Trochę wredny, trochę zabawny, trochę taki czarny charakterek, który odkrył ciemne oblicze Dextera.
"Postępował wbrew rozsądkowi (zachowanie na dywaniku Lundego, uderzenie Dextera, śledzenie go, i mnóstwo innych akcji"
Desperacja? Problemu osobiste? Śledztwo w sprawie błędnego śledztwa/omylnego zabójstwa? Chęć udowodnienia własnych racji i nieomylności co do Dextera?
"Ja oglądałem drugi odcinek, skoro nie widziałeś to twoja strata, w każdym bądź razie już jest. Wydawało mi się, że oglądałeś."
Pewnie, że widziałem ;) Wszystkie co ciekawsze seriale oglądam na bieżąco.
Film głupi, nie przemyślany i przesadzony (ciekawe skąd wzięło się to "Oparte na faktach" skoro świadków nie było). Ale muszę przyznać, że jakoś specjalnie się nie nudziłem przy oglądaniu, może dlatego że na szczęście nie oglądałem go w kinie ;)
Strach myśleć o tym co będzie w sequelu :<
A ja to mogę nawet dodać wszystkie następne filmy Stathama ;D
W drugiej części mojego zdania myśalłem o tym, że z mrocznego Dextera zrobił się Dexter rodzinny… Pracuje, morduje, wraca do dziewczyny i całość się powtarza.
Wiadomo, że to co robi Dexter dla ogółu jest dobre ale nadal jest to przecież łamanie podstawowych praw ludzkich, mam rację?
Pozwolę przytoczyć sobie niezmiernie trafną wypowiedź Quentina (Hatak):
“…ten 301 "Dextera" jest cienki jak dupa węża. Niestety. Wszystko wtórne, zero zaskoczeń, zero zarysu jakiejś fabuły. Patrzcie, oto Dexter. Dexter pracuje w laboratorium kryminalistycznym (czy jak toto nazwać), a wieczorami zabija oprychów. Dexter ma fajną laskę, która lubi się pokazywać nago tak, żeby nic nie było widać. Jego siostra klnie, a jego kolega z policji, Angel, za chiny ludowe nie wiadomo, jak dochrapał się wysokiej pozycji w policyjnym rankingu. Dexter czasem ma kłopoty, ale na jego szczęście policjanci z Miami nie są zbyt lotni, żeby w końcu dodać dwa do dwóch. A Dex ma czas, żeby poopowiadać w kółko to samo o swoim ojcu. Bo wiecie, jego ojciec miał taki kodeks!.. Itd.
Wszystko już było, jakbym chciał powtórki z rozrywki, to bym obejrzał pierwszy sezon. Przynajmniej bym moją ulubioną postać, Doaksa, mógł pooglądać.
Jak się coś w drugim odcinku diametralnie nie zmieni to będzie mi przykro, bo to mój ulubiony serial."
Nie wiem co z tego wyjdzie ale jak dla mnie 3 sezon zdecydowanie stracił klimat. A oglądać i tak będe bo jak już mówiłem jest to mój ulubiony serial (przynajmniej S1 i S2) ;]
> lifemovie o 2008-10-10 13:51 napisał:
> A ja myślę że wyniknie z tej znajomości bardzo dużo biedy. Wpływowy facet z
> gościa, itp. ale jakiś taki strasznie dziwny, coś nie do końca podoba mi się ta
> rodzinka, jakby z nimi było coś nie tak. LaGuerta ponoć uwierzyła w tę
> historyjkę z Douksem ale właśnie, jest przyjaciółką tego nowego gostka, on jak
> widać na końcówce filmu ("co nowego w odcinku 3"), nie ukryje tego co się
> wydarzyło. LaGuerta lubiła Douksa, ciekawe co z tego wyniknie. Okazało się że to
> nie ten Freebo zabija, to kto? No i ta chińska lesbijka, a to dopiero początek,
> dalej może się niezłe bagienko zrobić (w dobrym znaczeniu).. ;]
Ale chwilka. Bronimy biednego Dextera przed karą? Ja nie chce oglądać kolejnych odcinków, w których zabija i zabija i nic z tego nie wynika ;]
Mnie trochę brakuje klimatu z poprzednich serii. Ale i tak oglądam i będe oglądał do końca, bo Dex to mój numer 1 :D
Fajnie, że wprowadzili kogoś kto będzie bliższy "jego mrocznej tajemnicy" :>
Poprawione.
Proszę czekać…