Aktywność

Stare dobre czasy z Looney Toones, ach…. może se powtórzę kilka odcinków :) Powinni powrócić do kreskówek, mało się ich teraz robi, wręcz chyba prawie w ogóle.

Chyba raczej przestraszyli się słabego scenariusza :) Bo to byłby raczej pewniak na zwrot kasy już właśnie na starcie – taka znana seria i do tego horror, w zależności od tego jaka jakość filmu, takie dalsze zyski.

Na pewno wstrzymanie prac nie jest spowodowane samą sytuacją finansową MGM, a pytaniem w czyje ręce trafi, ale czy Michael G. Wilson i Barbara Broccoli nie mogą sami wyprodukować tego a MGM byłoby tylko dystrybutorem? Mam nadzieję, że wykorzystają sytuacje na małą reorganizację przedsięwzięcia, choć o czym dopiero się dzisiaj dowiaduje (przez Katastrofę w Smoleńsku mam małe zacofanie informacyjne), że Sam Mendes został reżyserem, czyli nie wyciągnięto wniosków z "Quantum of Solace" i postawiono na reżysera nie mającego dużo wspólnego z typowym kinem akcji jakim jest seria o Jamesie Bondzie.

> pablo75 o 2010-04-17 01:33 napisał:
> Teraz przeżywamy Smoleńsk,jak długo? Kto za rok będzie o tej tragedii pamiętał?

Mogę cię zapewnić, że nikt o tej tragedii nie zapomni, a do tego będzie to wspominane jako jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski.

Też nie rozumiem dlaczego "naszego" jest w cudzysłowie, bo każdy papież jest nasz, katolików, a po drugi nasz jest także dlatego, że był Polakiem i był tak jakby ojcem naszego narodu, więc nasz nie jest określeniem mającym inne, czasem przeciwne znacznie, zastosowanie cudzysłowu moim zdaniem byłoby dobre gdy np piszę, że obecnie żyjemy w "wolnej" Polsce.

A tak poza tym, pablo75, po liczbie 5 w chwili gdy jest ona przymiotnikiem stawia się chyba kropkę, czy nie?

> Redox o 2010-04-16 20:47 napisał:
> A poza tym to od stawiania zniczy są chyba cmentarze, chyba że coś się zmieniło?

Dokładnie tak, od stawiania zniczy są cmentarze, pomniki, miejsca śmierci itp Dopuszczam stawianie znaku [*] w chwili śmierci kogoś, w późniejszych latach jest do dla mnie trochę żenujące, wolałbym aby np tak jak ten temat miał zamiast wirtualnym zniczy przemyślenia na temat papieża po piątej rocznicy jego śmierci.

No to z przemyśleniami może ja zacznę:
Pamiętam go jako wielkiego Polaka, ojca naszego narodu, duchowego przywódce, serdeczną osobę. Miał wielki autorytet, na który zapracował całym swoim życiem. Zrobił dla Polski, szczególnie w walce o odzyskanie niepodległości bardzo dużo, a po tym niejednokrotnie próbował naprowadzać naród na dobrą drogę. Poza sprawą Polski dla całego świata robił równie dużo, niejednokrotnie więcej, w końcu to papież całego świata, zrealizował najwięcej podróży zagranicznych, uczynił stanowisko papieża bardzo mobilną instytucją. Trudno powiedzieć o nim złe słowo, nawet jeśli można, to czy przy ogromie jego dobra, wypada?

Jak ktoś chętny to część przemyśleń po tragedii opublikowałem tutaj – http://forum-kmf.fc.pl/viewtopic.php?t=4078&postdays=0&postorder=asc&start=325 – od strony nr 14 włączyłem się do dyskusji, nick: Ronaldinho

> derik1984

Twoja wypowiedź wydaje mi się trochę niezrozumiała, chyba po prostu mała znajomość tematu. Bo przecież w Olsztynie są dwa kina, a nie tylko jedno, Helios. Po drugie ceny biletów w kinach Helios/Kinoplex są w całej Polsce bardzo zbliżone, ich różnica to chyba koło złotówki, maks dwóch, choć fakt, że bardzo brakuje jakichkolwiek promocji dla ludzi, którzy częściej chodzą do kina. Do zarobków polskich wszystkie niemal ceny są nieadekwatne, np w Anglii zarabia się około 4x więcej niż w Polsce a filmy na DVD są tańsze niż w Polsce, lepiej wydawane, ba, nawet często są znacznie tańsze i nieraz posiadają polskie napisy.

Ja go pamiętam przede wszystkim z roli Marszałka Józefa Piłsudskiego, pasował.
[*]

Elita III RP zginęła lecąc upamiętnić tragicznie zamordowaną elitę II RP. W tej chwili Polska straciła główne Dowództwo Sił Zbrojnych i ich Zwierzchnika, Prezydenta, prezesów ważniejszych instytucji – IPN, NBP, większość Ministrów Kancelarii Prezydenta, szef BBN, duża część opozycji. Pomijając fakt, że nie powinno się latać Tupolewem – awaryjna radzieckiej produkcji maszyna, stara i wysłana na naprawy do Rosji, to kto nie wyciągnął wniosków z Mirosławca, aby jednym samolotem nie latało tylu ważnych ludzi dla bezpieczeństwa narodowego.

"(…) nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi"
Jan Kochanowski

[*]

Ja nie lubię jeść popcornu w kinie, bo:
- jest tłusty
- zostaje między zębami i kłuje w dziąsła
- jest słony, chce się go później zapić, co powoduje ciśnienie na pęcherzu.

Ja jeżeli zabieram coś do jedzenia podczas seansu, to jest to coś co nie hałasuje. Do picia raczej mam coś zawsze, ale maksymalnie staram się ograniczać dźwięki jakie powoduje np otwieranie butelki, ale to robię podczas reklam zazwyczaj.

> justangel o 2010-04-09 11:44 napisał:
> Inna sprawa, która mi się nasunęła: czy naprawdę wszyscy muszą jeść w kinie? Dla
> mnie osobiście to niepojęte, idę na film a nie wsuwać chipsy, popcorn czy
> cokolwiek tam.

Tylko wiesz, według mnie trzeba rozdzielić to na dwa pojęcia:
1. Pójście do kina.
2. Pójście obejrzeć film.

Wydaje mi się, że obecnie większość "chodzi do kina", a nie na konkretny film, który jest przystawką do samego wyjścia. Są też ludzie, którzy przychodzą do kina, bo zbłądzili podczas zakupów w galerii handlowej.