Aktywność

M jak morderstwo (1954)

Pierwszorzędna produkcja od AH. Klasyka jakich mało. Fajnie się ogląda mimo 60 lat po premierze.

Gattaca - Szok przyszłości (1997)

No i to jest sci-fi panie Niccol, a nie jakieś Hosty. Dobry film. Ciekawy scenariusz i nawet optymalne wykonanie. Można by lepiej, ale nie jest źle.

Wielki błękit (1988)

Nie taki wspaniały.

Grand Budapest Hotel (2014)

Dawno już nie spędziłem tak przyjemnie czasu podczas oglądania filmu. Fajnie zaprojektowany i wykonany świat, fajne postacie i ładna postprodukcja.

W imię ojca (1993)

Wszystko prawidłowo, ale nie bardzo dobrze. Brakuje odpowiedniego budowania napięcia i wyczekiwania na zbawienny finał; zwycięstwa sprawiedliwości ;)

Festen (1998)

Ee tam, nie podoba mi sie. Może i dobre; nie wiem, nie znam sie.

Okno na podwórze (1954)

Fajny klasyk. Rok ’54 a dialogi ogarnięte, wręcz lewackie ;p

Pod skórą (2013/I)

Lol, niezła rzeźba ze strony autora ;o. Nie jestem pewien, ale chyba coś nie pykło.

Czarny łabędź (2010)

No prawie wyszło Darkowi. Generalnie ok, ale te sceny prosto z egzorcystycznych horrorów moim zdaniem tylko psują efekt.

Złowroga głębia (1997)

Zaskakująco dobry. Ogarnięty podwodniacki film.

Proszę czekać…