Aktywność

I jeszcze jedno:
niektorzy weryfikatorzy odrzucają moje opisy filmów sprzed 100 lat, które nie sa dostepne w ogóle nigdzie, natomiast istnieją jedynie krótkie, dwuzdaniowe opisu do filmu – niektórzy to zatwierdzaja, a inni nie, argumentując, że za krótkie – co naturalnie świadczy o ignorancji tych panów, bo dłuzszych po prostu nie ma, a do filmu nie ma dostępu, i obszerność opisu nie jest efektem mojego lenistwa tylko braku danych.

Natomiast proszę zobaczyć taki kwiatek:

Historia opowiadająca o wyczynach i pechowych wypadkach dwójki płatnych morderców, którzy wykonując swe zlecenie wplątują się w niezwykłe sytuacje.

To jest zatwierdzony przez kogos opis do filmu: Pulp Fiction!!!
On nie był za krótki, tak?
a film każdy widział ze sto razy i mój kot napisałby więcej

total żenada!

> mee_ae o 2006-07-06 08:46:51 napisał:
>
> Czemu weryfikatorzy nie uznaja nazw filmów w jezyku japońskim w końcu mamy
> podawać nazwy orginalne i czy mozna cos uczynić by serwis obsługiwał ten
> jezyk oraz inne, w końcu cyrylice obsługuje wiec zróbmy krok dalej…

Ależ uznają :)
Sama dodałam ze 20 albo więcej filmów anime.
Oczywiście – w tranksrypcji fonetycznej, w alfabecie łacińskim, który funkcjonuje w europie.
Podobnie postępuje się w przypadku filmów greckich/hebrajskich oraz innych.
W serwisie japońskim panuje zapewne zasada analogicznie odwrotna, prawda?
W każdym razie ja nie znam japońskiego serwisu filmowego, w którym można czytać w alfabecie łacińskim :(

A nie lepiej wprowadzić możliwość poprawiania umieszczonych danych?
Jeśli przyjmiesz zasadę podwójnej weryfikacji, możesz się spodziewać fukncjonalnego serwisu w okolicy swojej emerytury, a słuzyć będzie twoim wnukom. Już teraz uzupełniania treści idzie tak wolno, że liczba filmów z pełną informacją bliska jest zeru.
Mam ok 60 stron do zweryfikowania, choć praktycznie prawie nic nowego nie robię – pewnie najmniej z tego to 300 obsad i tysiące nowych filmów od kwietnia czeka na weryfikację. W takim razie ta kolejka wydłuży się w setki
W końcu tak długo czekam na weryfikację, że dodaje ponownie ten sam film, w przekonaniu, że go jeszcze nie dodałam.

> carmin o 2006-07-07 21:06:01 napisał:
>
> non-orinal nie dodajemy

jest to idiotyczna zasada, przyjąć coś takiego jak leci w każdym przypadku, ponieważ czasem non-original jest niezwykle istotne, bardziej niz original, jak na przyklad w cylku filmów o różowej panterze, gdzie temat przewodni skomponował henry mancini, a występuje on właśnie jako "non-original" – natomiast każdy jeden człowiek na świecie będzie kojarzył muzykę z tego filmu własnie na podstawie tego motywu
przykłady można mnożyć – np. piosenka "I Can’t Stop Loving You" z filmu "metropolis" tezuki, również non-original, która przewija się przez cały film, albo "Symphony Hour" Walta Disneya, gdzie w ogóle non-original "Lekka kawaleria" von suppego jest podstawą tego shortu i jesli się jej nie umieści, będzie to zabieg podobny do kastracji
i w ogóle w filmach animowanych muzyka należy do elementów równorzędnych z innymi składowymi filmu, a w przypadku ok 50% muzyka wykorzystywana w tych filmach, kredytowana jako non-original jest czymś więcej, niż melodią gwizdaną przez Johna Travoltę w Pulp Fiction, podczaś odawania moczu za ojczyznę.

ja rozumiem, że pannie carmin wszystko jedno co leci w tle filmu, a może nawet wyłączy głos podczas ogladania myszki miki dyrygujacej orkiestrą, ale na przykład jakiś entuzjasta a zarazem laik, który nie rozpozna kawałka, będzie się chciał dowiedzieć, co mu gra – a tu się okaże, że nie ma nic i będzie musiał iść do wróżki, albo na imdb, gdzie panują rozsadniejsze zasady uzupełniania danych

ja bym apelowała, aby zanim weryfikator coś napisze, to niechaj najpierw pomyśli, bo zaczynam mieć coraz gorsze zdanie o tym serwisie i jeszcze na koniec pożałuje, że włozyłam tu pracę :(

i jeszcze jeden apel do adnimistracji – aby umożliwić dodawanie non-original music, ponieważ jest to zasada kierowana ROZSĄDKIEM.
z pewnościa nie tylko ja uznam to za pożyteczne rozwiązanie, a bazy danych nie obciąży to nadmiernie.

To jeden z filmów propagandowych – … z okresu II WŚ.
Moim zdaniem, niezbyt interesujący dla nas teraz, ale wówczas mógł być dobrze przyjęty.

> Ronaldinho o 2006-07-06 13:04:46 napisał:
>
> Powiedzmy sobie szczerze najwięksi żerujący użytkownicy to kubor, Yasha i
> MrWirus. Oni praktycznie każdy film nowy wyłapią i uzupelnią na maksa od
> razu, Z jednej strony to jest dla nich wielkie ułatwienie, a zdrugiej strony
> to po prostu żerowanie na pracy innych.

chłopczyku, chyba straciłes kontakt z rzeczywistością, że pleciesz takie andrody
ja jestem największym żerującym na tym serwisie??
pożądliło cię coś upiornego w mózg?
a kto niby uzupełnia dadane przeze mnie filmy?
fantomas czy batman?

zobacz sobie, bolku konopielny ile ja dodałam filmów do tego serwisu, ile dodaje nadal, i ilu ludzi nabiło sobie punkty na dodanych przeze mnie filmach
przyjrzyj się statystykom – to chyba niezbyt trudne zadanie – jaka jest ilośc dodanych przeze mnie gatunków/krajów w relacji do ilości filmów?
otrzeźwiło, czy nadal masz zmącony umysł?

wpisałam raptem 10 filmów piotra i trochę the_foe, który sam uzupełnił 30% a może więcej dodanych przeze mnie filmów o gatunki i kraje, uzupełniam – jesli już wyłącznie jego filmy, bo on uzupełnił moje, i generalnie nigdy nie miał ansów do nikogo
chyba w takim razie jego ewentualne pretensje do mnie byłyby z deka nie na miejscu
z resztą i tak tych jego filmów nikt nie chce ruszyć nawet kijem – leżą i czekają
a serwis jest od tego, aby był funkcjonalny, bo same tytuły można sobie poczytać w programie telewizyjnym, albo na imdb
aha
jeszcze muszę szczerze wyznać, że dziś wykonałam dwa opisy oraz obsady do nie swoich filmów – (obsady, na szczęście – częściowe, więć może coś się da jeszcze uratować zanim yasha wszystko pochłonie)

ciekawe co za to przewiduje regulamin fdb?
ogień piekielny czy zaledwie czyścieć?

puknij się chłopczyku w pałkę albo weź zimny prysznic, zanim kolejnym razem wyprodukujesz taki kompromitujący twoją inteligencję wpis, bo mam straszne podejrzenie, że nie rozumiesz za bardzo o co się tutaj rozchodzi :-}

Najlepszy film-noir wszechczasów! – Chandler jest mistrzem, a film jest po mistrzowsku zrobiony, pod każdym względem: scenariusza, gry aktorskiej, zdjęc, muzyki.
Jeden z najlepszych obrazów filmowych, jakie widziałam.

> piotr_nw o 2006-07-04 15:00:34 napisał:
>
> a ja zacząłem dodawać w 2 etapach.Najpierw dodaje ekipe a potem
> aktorów:p.Praktycznie na to samo wychodzi i nie trzeba wprowadzać żadnych
> zmian:p
> Pozdrawiam

To jest to samo :)
Z resztą doszłam do takiego podziału w praktyce przy obszernych obsadach, gdzie skrypt odmawiał przyjmowania ilości większej niż 50 na raz. Przynajmniej tak mam ja.
Trzeba było dzielić.

Jeden z najlepszych filmów disney’a! – Jeśli ktoś nie widział, proponuję zobaczyć.
Na stronie napisy.org znajdują się napisy do filmu mojego autorstwa.

ja filmy:
Aarona Spellinga,
Johna Forda,

prócz tego:

Johna W. Dunna,
Hawley Pratta,
Wilfreda Jacksona,
Burta Gilletta,
Arthura Davisa,
Raya Pattersona (I),
Paula J. Smitha (III),
Tedd Pierce’a,
Chucka Jonesa,
Jamesa Dietricha,
Waltera Lantza,
Charlesa Mintza – czyli stare i trochę nowsze animacje (reżyserzy, scenariusz, muzyka)