Niech Niemcy nie biorą się lepiej za filmy romantyczne. Sztywne jak trawa bambusowa. Gra aktorska na bardzo słabym poziomie. Dobrze, że tylko z doskoku oglądałem ten film :)
Widzę, że Snyder wykupił licencję na adobe after effects na kolejny rok.
w drugiej części nawet mają swoje miecze świetlne, a ktoś tutaj sugerował pewne podobieństwa do gwiezdnych wojen ;) Jak na przygodówkę w kosmosie to ładnie to wygląda, imponuje rozmachem i raczej nie będę się nudził, jedynka jest ciekawa :)
Mistrzowsko poprowadzony jeszcze przed wizytą w barze. Tempo akcji, aktorstwo, dialogi – wszystko zagrało jak w mało którym filmie.
tandetny, chaotyczny i wypełniony bzdurnymi dialogami
Dla mnie to kolejny niezbyt udany film vegi, ale to tez i zasługa słabej fabuły, w której za specjalnie nic się nie dzieje, jak i aktorstwa w którym tylko Chabior jak i Grabowski faktycznie dają radę, a Olga, to kolejny raz mnie zwyczajnie irytuje…
Paul Newman w roli adwokata reprezentującego przed sądem kobietę w śpiączce. Młoda Rampling dotrzymuje mu kroku.
Marcin Koszałka wziął się za bary z bardzo trudnym tematem. No i muszę przyznać, że wyszedł z tego zwycięsko. Nie ma tutaj jakiegoś podkoloryzowania czegokolwiek, zamiast tego uczciwe podejście do tematu i to mi się naprawdę podobało. Dostajemy tutaj dobrze i zgrabnie opowiedzianą historię, postacie z krwi i kości oraz przepiękne zdjęcia. Innymi słowy jest to naprawdę dobry film.
Niby film trwa 1h20min, a przez większą część nudy jak jedzenie spaghetti, aktorstwo to łapanka z ulicy bez zaangażowania w grę aktorską.
Film dobrze ogląda się, ale ma swoje rysy nie jest tak wybitny jak go malują. Nastawić się na dramat ludzki po II wojnie światowej, a w tym wszystkim pojawia się Godzilla. Oscar za efekty to chyba na wyrost.
Proszę czekać…