Chyba najgorsza odsłona serii "Obcy" do spółki z "Prometeuszem" i "Przymierzem". Nie są to wcale produkcje, do których będę wracał. I co najgorsze, nawet przez minutę na ekranie nie uświadczymy Sigourney Weaver wcielającej się w Ellen Ripley, która jest jednocześnie główną twarzą serii filmów o ksenomorfie zwanym Obcym. 4/10
Jestem świeżo po seansie. To jest jak dotąd najgorszy film z całej serii, im dalej tym gorzej, szczególnie kiedy jest się fanem pierwszych Obcych.
@ana481516 fakt, dla fanów 8 Pasażera ten film jest jak policzek. Klimat zepsuty poprzez pokazanie wszystkiego i przez jatkę, która zaczyna się już przed połową filmu i której jest potem tylko więcej i więcej. Zdjęcia i "wnętrza" niby jak w starych filmach i tu mamy ładne nawiązanie, ale wyszło zupełnie inaczej. Potencjał był, ale został zmarnowany.
Pozostałe
Proszę czekać…
SPOJLEROWO → "Romulus" garściami czerpie pomysły z innych części uniwersum Obcego (znalazło się miejsce dla Asha, nawet muzycznie momentami miałam wrażenie, jakby twórcy skakali mi po sentymencie do "Nostromo"). Kilka rzeczy było ciekawych – sposób na odczepienie twarzołapa, krew Obcych, latająca po statku przy braku grawitacji, narodziny ludzkiego Obcego czy sposób na bycie "niewidzialnym" dla twarzołapów. Bez szukania w tym głębi czy klimatu obecnego w pierwszych częściach, wyszło coś czysto rozrywkowego, chociaż minęła prawie 1/4 filmu, zanim się na dobre rozkręcił 😏.