Akcja filmu rozgrywa się współcześnie w małym miasteczku. Przestrzenią, w której rodzą się przedstawione w filmie obrazy, jest wyobraźnia głównych bohaterów: Mężczyzny – o pseudonimie Generał, dyrektora fabryki, i Teresy, jego podwładnej, która wyzwala w Generale najdziksze instynkty, pragnienia, chęć panowania i posiadania jej na własność. Wchodzimy w świat, w którym bohaterowie powodowani są instynktami dobywającymi się z wnętrza ich popędowej, tłumionej natury… opis dystrybutora
Mnie się podobał – Opinie ten film ma raczej negatywne. Jednak po "Boisku bezdomnych" to jeden z ciekawszych polskich filmów ostatnich lat. Znawcą Lyncha nie jestem, by stwierdzić, czy to mierna kopia jego filmów. Lecz bez wątpliwości mogę stwierdzić, że "Nieruchomy poruszyciel" ma coś, co przyciąga uwagę.
Na wyrost 7/10
Oj niestety nie zgodzę się z przedmówcami.
Lyncha bardzo lubię, ale toto to nawet nie popłuczyny po Lynchu. Treść bez ładu posklejana, sceny poukładane momentami chyba przypadkowo, sam temat pokazany w dziwny sposób, erotyka chora i niesmaczna. Dodatkowo fatalnie zrobiony dźwięk: bohaterowie rozmawiają bardzo cicho (że nic nie słychać więc trzeba dać głośniej), by nagle wrzeszczeć tak, że sąsiedzi na całym osiedlu słyszą. Więc ja się pytam czy w polskim kinie nie potrafimy zrobić dźwięku jak należy, by nie trzeba było co chwilę manewrować pilotem?
Role zagrane dobrze – i tu jedynie się zgodzę, choć nie ratuje to tego obrazu. Strata czasu.
Pozostałe
Coś innego na hermetycznym gatunkowo polskim rynku filmowym. Chory i dziwny ale jak komuś podobają się np filmy Davida Lyncha to może obejrzeć.