Onet Film

"Ana, mon amour" należy do tego typu kina, które dotyka, kąsa, szarpie – a w efekcie boli. przeczytaj recenzję

Reżyser miota się pomiędzy kolejnymi wątkami, większość traktuje zbyt dosłownie, a o niektórych zupełnie zapomina. przeczytaj recenzję

Skierowanie filmu do młodszego widza nie usprawiedliwia jednak leniwego scenariusza i braku wyobraźni. przeczytaj recenzję

W przypadku "Po tamtej stronie" trudno uciec od politycznego kontekstu, ale to żaden krzyczący manifest napakowany emocjami. przeczytaj recenzję

W "Zgodzie" unosi się ton chowanej głęboko histerii, rozprężenia emocji, stanu jakiejś przedziwnej katatonii prawie nieuzewnętrznianej. przeczytaj recenzję

W filmie znajdziemy kilka zapadających w pamięć wizualnych rozwiązań, chociażby finałową szaleńczą jazdę przez na wpół uśpione miasto. przeczytaj recenzję

Darren Aronofsky przekracza wspomnianą na wstępie granicę. Odlatuje w kosmos, zapominając zabrać ze sobą publiczność. przeczytaj recenzję

Kompendium wiedzy na temat twórczości słynnego artysty i naprawdę imponujące od strony wizualnej przedsięwzięcie. przeczytaj recenzję

Aż chciałoby się głośno wyartykułować – na takiego nowego „Balde Runnera” czekaliśmy. przeczytaj recenzję

Za dużo tu uproszczeń i zbyt dosłownych metafor, by dać się porwać historii polskiego mistrza triathlonu. przeczytaj recenzję