Miód i krew. Halloween to ścisła czołówka horrorów ostatnich dwóch dekad – zapięta na ostatni guzik, dopracowana w każdej scenie czy dialogu. Świeża i nostalgiczna – brutalna i urocza.
przeczytaj recenzję
Awangarda knebluje tutaj wszelkie klisze, mroczny klimat wydziera się z niemal każdej sceny, a w sercach widzów narasta niewypowiedziany niepokój. Zgroza, zgroza, zgroza... i arcydzieło!
przeczytaj recenzję
Operując ciszą oraz malowniczą transcendencją leśnych kniei, twórca naszkicował plastyczną metaforę radzenia sobie z traumą po utracie najbliższych.
przeczytaj recenzję
53 wojny jawią się jako swoista odpowiedź na Kobietę pod presją - na pewno wzbudzą u widza podobny dyskomfort percepcyjny oraz rozdrapią korespondujące ze sobą treści.
przeczytaj recenzję
Tym razem Marek Koterski, na mocy swojego alter ego: Adasia Miauczyńskiego, mierzy się z młodością. Patrzy na nią oczami satyryka i erudyty.
przeczytaj recenzję
Banalne pojedynki na miecze twórca zamienił na metafizyczne dywagacje nad istotą wiary. Swój obraz skąpał oniryzmem i arthousem – mógłby tylko popracować nieco dłużej nad dialogami.
przeczytaj recenzję
Twórcy wchodzą do Starej Szafy, przekraczają Most do Therabithii - łapią przy tym Mélièsa za nogi i wspólnie szybują do uroczej krainy kina atrakcji.
przeczytaj recenzję