@dawidek98
Mi się też bardzo podobał. Dla mnie najlepszy film fantasy XX wieku. A muzyka Queenu po prostu dopełnia całości – no i jeszcze gra aktorska Christophera Lamberta i Seana Connery. Reżyser Russell Mulcahy stanął na wysokości zadania i widzowie dostali świetny pokaz pojedynków na miecze i efektów specjalnych. Plenery górskie są bardzo wysmakowane – widoki, które każdego potrafią podnieść na duchu, a zarazem sprawić, że człowiek będzie miał lepszy dzień. Jestem pod ogromnym wrażeniem kinematografii z lat osiemdziesiątych XX wieku – tyczy się to również pierwszej części "Nieśmiertelnych", która porywa i nie puszcza od pierwszej do ostatniej minuty seansu. Gorąco polecam, jeśli ktokolwiek jeszcze nie widział. Będzie wprost urzeczony tym, co widział na ekranie.
@Chemas "Wielki błękit" też nie bardzo mi się podobał. Oczywiście, miał super zdjęcia podwodne i muzykę, ale to za mało. Aktorstwo nie powala, hektolitry nudy aż wylewają się z ekranu.
@Adrenochrom Według mnie Nagi Lunch nie dorasta Musze do pięt.
@pajki_filmaniak "Mucha" o niebo lepsza.
@marek22 Zgadzam się z Tobą i z Alexxią. Dla mnie też to jest niestrawny film.
Szukałem w tym filmie przede wszystkim tego co było w komiksie, ale nie znalazłem. Poza FX ten film nie oddał tego co niósł ze sobą zwykły komiks. A do tego Tragedia – Dunst. jako Mary Jane. Mary Jane była w komiksach przedstawiana jako przepiękna kobieta, natomiast "uroda" Dunst jak i jej gra, pozostawia wiele do życzenia. Brawa należą się Rosemary Harris za rolę cioci May oraz dla Cliffa Robertsona.
@simonperch Wracaj do filmów Patryka Vegi lub oglądać polskie kabarety, albo też słuchać disco polo.
@WERTYU Zgadzam się z wszystkim, co tutaj napisałeś. Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami. Serialową wersję, która powstała w latach 1972-1973 mógłbym oglądać do końca świata i jeden dzień dłużej, bo jest po prostu fenomenalna. Najlepszy polski serial według mnie – a nowa wersja "Chłopów"? Raz obejrzałem i miałem dosyć. Co z tego, że użyto pięknej, pastelowej techniki skoro film wszystko maksymalnie spłyca i mamy wrażenie, że mu się bardzo spieszy?! Władysław Hańcza, Tadeusz Fijewski oraz Ignacy Gogolewski przewracają się w grobie. Ta kupa gówna dostanie pewnie Oscara (obym się bardzo mylił), ale ja tego nie kupuję w każdym razie. Dużo bardziej mi przeszkadzało i bardzo mi się nie podobało, jak potraktowano Jagnę – zanim ją wywieźli na taczce to ją zdarli z ubrań. Miało to być nowoczesne?! Jeśli tak, to jesteśmy skazani na zagładę. O niebo lepiej to potraktowano w starej wersji. Masa seksu i cycków, co odziera ten film z całej kultowości. Zrobiono z głównej bohaterki degeneratkę.
@Chemas "Gliniarz w przedszkolu" na tym samym poziomie. Nie przepadam za tym i za tym filmem. Nie porwały mnie.
Proszę czekać…