@dawidek98
Dobry film. Oczywiście pierwsze skrzypce w nim gra Cuba Gooding Jr. Podobał mi się też sam Tom Cruise ze swoim "Show me the money!". Może i nie jest to aktor pierwszoligowy, ale jak tylko gra w jakimś filmie to natychmiast porywa i robi to bez jakiejkolwiek spiny. Pisząc szczerze, chciałbym spróbować swoich sił w zawodzie agenta sportowego. Przemiana w kochającego ojca i męża też zasługuje na wielki plus. Jedyne, co mi się rzuciło w oczy i dałem z tego powodu niższą ocenę niżeli na to zasługuje w pełni to niemiłosiernie długie sceny. Niekiedy wręcz nie mogłem się doczekać ich końca. No i wszyscy od razu wiedzą, jak film się skończy. Renee Zellweger to nie jest zbyt dobra aktorka według mnie, ale tutaj zagrała najlepiej w swojej karierze. Jak komuś mocno się nudzi, to polecam obejrzeć. Soczyste i solidne 7/10.
@mb83pl "Nietykalni" przy Terminatorze nie istnieją.
Niestety, ale film nie trafił w mój gust. O niebo lepsze z filmografii braci Coen są moim zdaniem "Fargo" lub chociażby "Big Lebowski".
Żeby nikomu nie przyszło do głowy zrobić coś takiego.
Dobry film, ale najlepiej żeby zawsze został w sferze fantazji a nigdy się scenariusz nie ziścił. W latach osiemdziesiątych w Polsce propaganda puszczała to postapokaliptyczne dzieło w ramach przypomnienia sobie, co by było gdyby rzeczywiście USA lub ZSRR wystrzeliło bombę atomową. Wszystko musielibyśmy zaczynać od nowa, tak jak Flinstonowie – bo tak naprawdę ta bajka nie opowiada o czasach kamienia łupanego. Sam nie chciałbym nigdy przeżyć takiej sytuacji. Łzy cisnęły mi się do oczu w scenie wybuchu atomówki. Szkoda, że Hiroszimie i Nagasaki dostało się w ten sposób w sierpniu 1945 roku. Wdychanie radioaktywnego pyłu nie jest przeznaczone dla człowieka i nikomu, żadnemu krajowi (poza Rosją) nie życzę żeby to się w jakikolwiek sposób stało. Fanom katastroficznego kina serdecznie polecam. 7/10
@Chemas Najlepsza polska komedia zaraz po "Misiu" Stanisława Barei.
Robert Rodriguez moim zdaniem kręcił lepsze filmy. Ale i ten też jest godny uwagi – bardzo podobała mi się gra aktorska Elijaha Wooda, Roberta Patricka czy Salmy Hayek. Fajny był mecz, którego podkładem muzycznym była unowocześniona wersja wiadomej piosenki zespołu Pink Floyd. Nauczyciele, a później sami uczniowie dziwnie się zachowują po przemienieniu się w rybki akwariowe, jak tylko jeden z nich tknął rybę w wodzie to natychmiast rozpętało się piekło, którego apogeum miało miejsce późną nocą. Ale fabuła za to strasznie przewidywalna, przez co nie mogę ocenić filmu wyżej. Pierwsze randki, wyznania miłosne, porażki i sukcesy – zwyczajne życie nastolatków zostaje brutalnie przerwane za sprawą ataku kosmitów na szkołę Herrington i pobliską miejscowość w której oni (czyli ludzie) mieszkają. Jak ktoś jest fanem science-fiction to serdecznie polecam. Natomiast muszę pochwalić twórców za oryginalne rzeczy, takie jak nerwową bieganinę uciętych paluszków czy wyjątkowo ruchliwą głowę Famke Janssen. 7/10
@Chemas Ten, kto twierdzi że Clint Eastwood jest beztalenciem aktorskim i reżyserskim, będzie miał ze mną do czynienia.
@Chemas Ten tekst o antykoncepcji był dobry, bardzo się uśmiałem.
Bardzo dobry film, tylko moim zdaniem nieco nudnawy, przez co nie byłem w stanie ocenić wyżej. Ale i tak Clint Eastwood wykonał kawał dobrej roboty. Mario Van Pebbles i Moses Gunn zagrali bardzo dobrze, a nawet godnie partnerowali Clintowi. Dużo zbereźnych dialogów i ćwiczeń wojskowych, co dodawało niesamowitego klimatu tej produkcji. Inwazja na wysepkę Grenadę została przedstawiona w prawidłowy sposób. Główny bohater filmu to weteran wojny chińsko-koreańskiej co nie dawało widzowi o sobie zapomnieć do ostatnich minut. Tym niemniej, z filmografii reżyserskiej Clinta Eastwooda jeszcze większe wrażenie zrobiły na mnie "Bez przebaczenia" oraz "Gran Torino".
Proszę czekać…