Aktywność

Titanic (1996)

a tego "Titanica" znacie??? – Rok przed Cameronem film zrealizował Robert Liberman z Catherine Zheta-Jones i Petherem Gallagherem. Pewnie ten "Titanic" takiej slawy by nie zyskał, ale przy wersji Camerona nie miał szans, mimo że jest całkiem niezły:)!

Frantic (1988)

Też lubię ten film ze względu na reżysera, świetną fabułę, genialną muzykę… i Harrisona Forda:)! Mimo 20 lat od premiery jest tak samo "wciągający". Po prostu dobre kino się nie starzeje:)!

Vinci (2004)

Jedna z ciekawszych polskich komedii kryminalnych ostatnich lat. Inteligentne poczucie humoru Machulskiego, jakie lubię. Wprawdzie nie dorównuje „Seksmisji” – komedii wszechczasów, ale też dobra i jest się z czego pośmiać:)! Polecam! Powtórka niebawem w TV.

Avatar - nasze recenzje filmu!

Nieskromnie zacznę od siebie. Otóż mam taki zwyczaj, że czytam recenzje. Wszystkie! Również „Avarara”. A pojawiło się ich już 5! To chyba swoisty rekord w tak krótkim czasie! Jeden z recenzentów był tak niecierpliwy, że opublikował swój tekst 2 razy: raz w recenzjach, drugi w notkach. Czyżby obawiał się, że nie zdążą jej zweryfikować przed końcem miesiąca? Każda recenzja w swoisty sposób prezentuje to, co fascynuje w filmie. Ostatni recenzent stwierdza, poza powszechnym zachwytem nad geniuszem Camerona, że scenariusz „płytki”… czyli najważniejsze są efekty, nowe technologie, połączenie komputerowych trików z żywym aktorstwem… Rewolucja w kinie – być może! Tak samo jak swego czasu rewolucją było kino dźwiękowe, czy obraz w kolorze, a potem obraz trójwymiarowy. Nie chciałabym jednak, aby przyznawano nagrody za aktorstwo postaciom stworzonym przez komputer, a nie żywym aktorom. Mam nadzieję, że jeszcze długo nam to nie grozi… Wracając zaś do Avatara o nim wypowiadać się nie będę, bo jeszcze nie widziałam. Mimo że nie lubię tego typu filmów, wyznam szczerze, że pełne zachwytu recenzje zachęciły mnie do obejrzenia:)!
Mało tego jestem pewna, że recenzją miesiąca będzie któraś z "avatarowych"! Mam swój typ – tę która najbardziej mi się podobala, ale tymczasem nie ujawnię:)!

Frantic (1988)

Warto obejrzeć! – Liczący już ponad 20 lat jeden z ciekawszych filmów Romana Polańskiego. Znakomity thriller! Trzymająca do końca w napięciu akcja. Świetna rola Harrisona Forda. No i oczywiście fenomenalna muzyka Ennio Morricone!

Kevin sam w domu (1990)

> dannyXXX o 2009-12-23 20:45 napisał:
> Hehe dwóch rzeczy w zyciu mozecie byc pewni: smierci i Kevina na swieta w TV;D
>
> By The Way: Wesolych Swiát!!!!

TV raczy nas Kevinem rokrocznie już naście lat:)! A może by tak coś nowego! Mnie Kevin oglądany po raz setny już po prostu nie śmieszy:(! Ale stało się to chyba świąteczną tradycją!

WESOŁYCH ŚWIĄT i DO SIEGO ROKU! (również z Kevinem)

Apocalypto (2006)

Wciąga owszem, trzyma w napięciu też… Duża dbałość o realia i szczegóły… Jedno co mnie razi w tym filmie, zbyt duża dawka krwawego okrucieństwa – jak to często bywa u Gibsona.

Ryś (2007)

> Czechu o 2009-12-21 17:07 napisał:
> Dokładnie świetnych filmów nie powinno się rujnować beznadziejnymi kontynuacjami
> na które nie ma się pomysłu tak samo było z próbą powtórzenia serialu
> Alternatywy 4, nie ma sensu to były inne czasy i tego już się nie powtórzy.

No ale niestety, niektórzy próbują to czynić czepiając się strzępków pomyslów jak pijany płotu… i wychodzi to co wyszło:)!

Ryś (2007)

> Jankes o 2009-12-21 16:46 napisał:
> Beznadzieja, to szczerze powiedziawszy chyba jeszcze za dużo jak na ten syf. To
>porównanie z "Misiem" zupełnie nie pojmuje na czym ma polegać. Ten "gniot" nie
> powinien był zostać nawet nakręcony. NIE POLECAM!!!

"Ryś" to niby "Miś" ćwierć wieku później! Ten sam reżyser, scenarzysta, postacie ileś lat starsze – tylko, że pomysłu na ciekawy scenariusz brak, humor już nie ten, a dialogi raczej mało błyskotliwe:)! A rekwizyty i upodobania – żenada!

Avatar podbija kina

Niebotyczna reklama i potężna kasa zrobiły swoje, a o efekcie finalnym przyjdzie się wypowiedzieć po obejrzeniu. Ja za takimi produkcjami nie przepadam;)!

Proszę czekać…