Uwielbiam Emmę Stone, po obu zwiastunach zainteresowanie filmem znacznie u mnie wzrosło, tym bardziej że mam skojarzenia z "Jokerem" i "Ptakami nocy" które bardzo mi się podobały, ale i tak nie mogę pozbyć się przekonania że Disney spartoli film bo nie będzie miał jaj aby przedstawić Cruellę jako czarny charakter z krwi i kości.
Śmieszne do kwadratu – Raz że lista nominowanych do tych nagród często budzi moje zdziwienie, przez co mają one dla mnie tak nikłe znaczenie jak bestsellery Empiku, ale i tak każda nagrodzona stacja chwali się tymi statuetkami jakby co najmniej Złotego Globa dostała. Ale i tak śmieszniejsze jest to jak bardzo TVP zabolał brak tej statuetki, że aż musieli wspomnieć kto ma lepszą oglądalność (czym jeszcze dodatkowo udowodnili jak bardzo nie rozumieją że nagrody na ogół przyznaje się za jakość, a nie popularność).
Prosta, bardzo umowna kreska dodawała uroku serii Tartakovsky’ego. Trochę wątpię aby bez tego elementu serial aktorski mógł wypalić.
Zapewne CW widzi tu potencjał na kolejny serial superhero do ich portfolio, czyli raczej nie będą się specjalnie starali by odwzorować oryginał.
Mam flashbacki z "Krainy Lovecrafta" – jakkolwiek zwiastun jest całkiem zachęcający, tak przez te skojarzenia wiem że prędko po niego nie sięgnę.
Po obejrzeniu zwiastunu myślę, że pan Mariusz utrzymuje formę i jeszcze wiele Węży przed nim…
Nigdy bym nie pomyślał, że będę czekał na premierę "Chłopów", ale efekt tej animacji jest niesamowity!
Mam nadzieję że ktoś kiedyś spróbuje nakręcić horror opierając się na obrazach Gigera.
@Bercik022 Chodziła mi po głowie Anya, ale za czasów Moore’a była trochę jednorazowym wybrykiem (tak, zapomniałem o "Tylko dla twoich oczu") bez kontynuacji w erze Daltona. U Brosnana to połowa partnerek, dokładnie w co drugim filmie. Feministyczny ideał 50% spełniony! :D
"(…) Ogólny obraz płci pięknej w filmach 007 ulega zmianie i nie wystarczy już ładnie wyglądać i budzić się u boku szpiega MI6, trzeba jeszcze umieć bronić się samemu i walczyć o to, co najważniejsze.(…)"
Tak właściwie to zmieniał się już dwie dekady temu – Wei Lin z "Jutro nie umiera nigdy" i Jinx z "Die another day" były agentkami i równorzędnymi partnerkami Bonda Brosnana. Tak właściwie to przy Craigu w tej kwestii zrobiono kolejny krok wstecz.
Trochę jak "High Rise" w kosmosie i na dragach. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego, stylistycznie bliższego "Ad Astrze" a nie "Nerve".
Zack się wczuł! Wygląda jakby sam zaraz miał przyfasonić zombiakowi z tej tarczy :D
Proszę czekać…