@Maciek_Przybyszewski
Bardzo duszny i wilgotny film – O Brazylii większość z nas wie tyle, że to kraj w Ameryce Południowej, słynący z telenowel i narodowej drużyny piłkarskiej, a życie w nim to nieustanny karnawał. Tak nie jest i "Miasto Boga" w bolesny, ale malowniczy sposób nam to uzmysławia.
Favele nie mają najmniejszego odnośnika w Europie. Wąskie uliczki, domy osadzone na zboczach wzgórz i bieda oraz gangi. W mieście Boga każdy ma swój sposób, swoją drogę na życie. Tylko nie każdemu dane jest niż kroczyć bez przeszkód, czy nawet uczynić pierwszy krok.
Atmosfera filmu jest duszna i wilgotna jak klimat Brazylii. Mnie wciągnęła bez reszty. Bo ja nie chcę poznawać świata tylko z pięknej strony. Z każdą minutą czułem jak favele mnie wciągają i zamykają mnie w swych parnych trzewiach. Chciałem z nich jak najszybciej uciec, ale coś mnie trzymało. Chciałem je dalej oglądać i poznawać.
Dziś już takich seriali nie ma – 1) Scenariusz
2) Reżyseria
3) Obsada
4) wszystko to co kochamy w komediach Barei
czy trzeba więcej pisać? Dziś po prostu nie ma takich seriali komediowych i obawiam się, że niestety już nie będzie :(((
Tima Butrona przypadki – Gdy oglądałem film pierwszy raz podobał mi się bo był śmieszny, ale przy kolejnych seansach zacząłem w nim dostrzegać nowe rzeczy. Zaczął mnie drażnić, mamić, przyciągać, odpychać, kusić, wciągać, śmieszyć jeszcze bardziej i smucić oraz wiele innych. Takie są filmy Burtona. Nie są jednoznaczne i nie mam do nich jednoznacznego podejścia. Nie mówię, że na 100% mi się podoba lub, że mi się nie podoba. Tim Burton to dla mnie reżyser, którego trzeba smakować i wypluwać. Rezyser, którego film nie pozostaje dla mnie kolejnym zaliczonym seansem. To rezyser, któy każe mi myśleć i szukać nowych kwestii w swoich filmach. Za to go lubię i cenię, a może nienawidzę.
Kolejne wspomnienie z dzieciństwa – "Nieśmiertelny" to film, który widziałem mając lat naście. Chodząc do podstawówki zobaczyłem go po raz pierwszy i mnie urzekł. Co prawda na kilku scenach zamykałem oczy, ale szkocki klimat plus Sean Connery oczaorwały mnie bez reszty. Dziś już gdy mam na liczniku obejrzanych kilka tysięcy filmów "Nieśmiertelny" wciąż figuruje wysoko wśród moich ulubionych obrazów. Po części z sentymentu, ale w dużej mierze ze względu na to, że jest dobrym kinem fantasy.
Zwykłe kino akcji – Nic specjalnego w tym filmie się nie dzieje. Ot historia jak w wielu obrazach tego typu. Wesley Snipes po raz kolejny wystąpił w produkcyjniaku video i dostosował się poziomem do reszty. Jak dla mnie to film, który można obejrzeć, ale jeśli sie go nie zobaczy nie ma czego żałować.
Bitwy morskie żaglowców – to jest to – W ostatnich latach praktycznie nie ma filmów poświęconych żaglowcom i ich zmaganiom na morzach świata. Wielka to szkoda, bo temat to nader widowiskowy. Wśród produkcji pomijając "Piratów z Karaibów" na czoło wybija się obraz Petera Weir’a. Trzymający w napięciu i ociekający wodą po wybuchach kul amratnich pozostawia na długo nie zatarte wrażenie.
Jak dla mnie to jeden z najciekawszych filmów tego typu ostatnich 20 lat.
Na szybko, bo z pracy ;): "Jeszcze tylko ten las", "Ostatni etap", "Ptaki ptakom" (harcerki)
Liczby rzeczywiście zaczynają wyglądać coraz bardziej imponująco. Co do aktywności to rzeczywiście jest dość marnie, ale patrząc od czasu do czasu na reputację widać te same nicki, które na fdb są, że się tak wyrażę weteranami, poprzeplatane nowymi. Niestety w większości przypadków "nowych" zapał kończy się po miesiącu czasem dwóch. Mimo tego są też "nowi", którzy dzielnie wspierają portal i przyczyniają się do jego rozwoju. Wielkie dzięki dla nich.
Myślę, że i tak fdb jest niepowtarzalny i wyjątkowy (kropka)
Stało się !!!! Na tą wiadomość czekałem i czekałem, już niemal straciłem nadzieję, ale nie umarła i teraz czekam na koniec 2012 :) oby po drodze nie sprawdziły się wizje Emmericha ;).
Proszę czekać…