Aktywność

Big Short (2015)

Ekonomia na ekranie to zazwyczaj stek bzdur, a tu jest nawet, nawet, od biedy… Filmowo bardzo fajnie, ale do czasu – pod koniec te same chwyty nieco nużą.

Czarownica (2014)

Twór filmopodobny – przepełniony niekonsekwencjami, słabo zrealizowany (montaż, fuj), efekciarski w tak tani sposób, że aż bolą oczy. Żenada.

Gwiezdny pył (2007)

Pierwsza połowa to jakieś nieporozumienie i koszmarny bałagan. Potem jest dużo lepiej, ale wciąż za dużo tu niemagicznych przypadków i pseudomagii z komputera.

Wielka Szóstka (2014)

Historia w sumie standardowa, ale przefiltrowanie jej przez nerdowską wrażliwość dużo daje. No i wiadomo – Baymax <3 <3 <3.

Kung Fu Panda 2 (2011)

Humor pierwsza klasa, fajne zakończenie, fragmenty rysowane też niczego sobie. Tylko trochę za dużo atrakcji jak na 90 minut.

Zupełnie Nowy Testament (2015)

Zagraj to jeszcze raz, Sam. A potem jeszcze. I jeszcze. I jesz… Ekhm, Sam? Może mógłbyś już przestać? Proszę? …Sam? (http://5kilokultury.pl/?p=673 13)

Dwa dni, jedna noc (2014)

Wiarygodnie o depresji. Wszystko inne to trochę bardzo poważna sprawa, a trochę problemy pierwszego świata.

Reality (2014)

Pętla. I kolejna. I kolejna. I kolejna. Dużo tych pętli. Ale w sumie na tym polega cały dowcip. Dowcip. Dowcip. Dowcip.

Kopciuszek (2015/I)

Film jak jego bohaterka: odważny (bo ultraklasyczny), pełen dobroci i wierzy w magię. Branagh na króla, James na królową.

Stań przy mnie (1986)

Nostalgicznie. Świetnie uchwycony moment między dzieciństwem i dorosłością. Nie wszystkie dzieciaki na równym poziomie.

Proszę czekać…