Aktywność

Błąd w tytule.

1. Honey Ryder [Ursula Andress] – "Dr. No"
2. Pussy Galore (Honor Blackman) – "Goldfinger"
3. Vesper Lynd [Eva Green] – "Casino Royale"
4. Tiffany Case [Jill St. John] – "Diamenty są wieczne"
5. Jinx Johnson [Halle Berry] – "Śmierć nadejdzie jutro"

No i fajnie, tylko że "Wszyscy twoi święci" to zdecydowanie nie jest komedia:)

W kwietniu będzie 20 ;)

Ta… szkolna lista w stylu "wszyscy słyszeli, mało kto widział". Sorki, ale ja wysiadam. Nigdy nie kręciły mnie filmy w stylu "Śmierć w Wenecji". Ja w kinie szukam przede wszystkim inteligentnej, dającej do myślenia rozrywki. Filmy wymienionych przez Ciebie reżyserów, może i dają do myślenia, ale rozrywkowe to one nie są.
Piszesz, że ci ludzie zaliczani są do wizjonerów kina, a ja się pytam, czy przypadkiem tego samego nie mówi się o Tarantino?
Zresztą wystarczy rzut oka na listę podsumowującą kilka rankingów na najlepszych reżyserów w historii (http://www.theyshootpictures.com/gf1000_top100directors.htm), żeby stwierdzić, że nie tylko Bergmanem kino stoi. I zamiast śmiać się, czy płakać po prostu zaakceptować to, że ktoś woli kino "mniej męczące banie";)

Faktycznie serial zapowiada się miło. Zgadzam się z dwoma zarzutami BGH. Co do drugiego to generalnie dotyczy on w/g mnie tylko sekwencji z US&A.
Do plusów zaliczyłbym podobnie jak poprzednik ciekawy klimat, bardzo dobrą pracę scenografów i rekwizytorów. Od strony aktorskiej jest całkiem nieźle. Bardzo dobry (jak zwykle) był Szyc, na Gruszkę miło się patrzy, żałuję tylko, że w tym odcinku nie było jeszcze Cezarego Żaka, bo jego rola zapowiada się niesamowicie interesująco. Najsłabiej wypada niestety główny bohater, czyli Małaszyński, chociaż na tle takiego "Świadka koronnego", czy innej "Magdy M." widać postęp.
Generalnie jestem na tak i czekam na kolejne odcinki:)

Jak kolega wyżej też nie mogę się doczekać :)

"Silent Hill" to przy wszystkich horrorach z 2006 roku arcydzieło…

Nie zauważyłem niczego takiego. Co innego w "Doomie" :)

Zgadzam się. Magiczny film. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty, czyli wojna pół żartem-pół serio polecam jeszcze lepszy w/g mnie "Pociąg życia" (http://fdb.pl/f16519,Poci%C4%85g,%C5%BCycia,(1998).html)