Aktywność

Może dlatego, że nie jesteś facetem? Tak ja nigdy nie zrozumiem co jest słitaśniego w Robercie Pattinsonie.

No ja właściwie w pełni popieram Centralnego. Miałem na to nie iść, ale stwierdziłem, że jednak chciałbym ten film zobaczyć, a jeżeli zobaczyć to tylko raz i tylko w kinie. Film jest bardzo głupi, głupota podpierana jest jeszcze większą głupotą. Najgorsze jest to, że większość tych głupot miała wyjść na poważnie, a tak nie jest, co prawda nie żenuje, ale wywołuje uśmiech politowania. Humor był w porządku, przynajmniej nie było żartów z pierdzenia, do jakich to zniżył się Bay. Jeśli chodzi o sceny katastrofy świata, to większość daje rade, ale jest tego w zasadzie za mało, dość dużą cześć filmu wypełniają słabe dialogi, podobnie jak w "Pojutrze", w ogóle oba filmy są dobie schematami dość bardzo podobne. A i jeszcze denerwował trochę fakt użycia cyfrowej kamery na przemian z taśmą. Jako, że za bardzo nie chcę spoilerować na publicznym forum to wymienię choćby dwie głupoty:
1. Na stacji badawczej w Yellowstone mieli Windowsy :/
2. Betnley odpalany tylko i wyłącznie na głos bez możliwości mechanicznej.

A tak se pomyślałem, Centralny, może stworzymy listę 100 rzeczy, których dowiedziałem się z "2012" ? :)

Jako, że "Transformers 2" dostało ode mnie 3/10, a ten film wydaje się trochę jednak lepszy (a może nie), to dostaje ode mnie 4/10.

> i_darek1x o 2009-10-18 16:06 napisał:
> A co do zasług głównego bohatera to punkt widzenia uzależniony jest od punktu
> siedzenia …

Swoją opinię pogrzebałeś takim stwierdzeniem. Ja uważam, że jego zasługi dla Polski są ogromne, niedoceniane i po trochu zapomniane, ale na szczęście film o tym przypomina. To teraz tak, to jest mój punkt siedzenia, jaki jest inny? Na przykład twój? Chyba, że wyznajesz ideologię komunistyczną, to wtedy nie mamy w ogóle o czym rozmawiać.

Jak się taka kobieta może nie podobać.
Dzisiaj będą w kilku kolporterach rzuciła mi się w oczy okładka tego pisma:

Dość dobry zwiastun, a do tego ma być w pełni oddany klimat komiksu i hard R :-))))

Cienka, lista, skoro po podstawowej selekcji wylatują cztery sztuki:
- Kate Winslet
- Helena Bonham Carter
- Kristen Stewart
- Emma Watson
A jest jaki problem w definicji słowa najseksowniejszy? Jest to osoba, z którą najbardziej chciałoby się seksu, osoba, która jest najatrakcyjniejsza fizycznie. Przypomina mi to sytuację bodajże z Miss USA, gdzie kandydatka, wcześniej zapytana, powiedziała, ze nie akceptuje homoseksualizmu (gej był w komisji) i ją usunęli, mimo, że miała szanse – absurdalny absurd.

Wygląda to o wiele lepiej niż w momencie ogłoszenia decyzji o adaptacji gry. Może być całkiem fajny film, biorąc pod uwagę, że Ridley raczej gniotów nie kręci. Może wróci moda na granie w Monopol :)

Pomysł na film o Area 51 w tej formie jest genialny, ale to tylko pomysł, zobaczymy jak im pójdzie, sukces gwarantowany.

Zapowiada się bardzo dobrze, od początku ta produkcja, mimo, że jest (z tego co pamiętam) dość dobrego oryginału remake’iem, a Sam Worthington po "T4", "Avatarze" i "Clash of Titans" stanie się bogiem Hollywoodu, po T4 i zwiastunach pozostałych filmów widać, że jest to niesamowicie profesjonalny aktor.

Świetny straszak od hiszpańskich pionierów. – Jako, że w kinach właśnie ma premierę dwójka, trzeba było najpierw pierwszą część obejrzeć. Słyszałem/czytałem informacje z kilku źródłem jaki to prześwietny film i w ogóle najstraszniejszy ostatnich lat. I właściwie większość się potwierdziła. Film autentycznie straszy, jest kilka scen, przy których automatycznie bez naszej woli, serce momentalnie mocno przyspiesza. Tak tylko przypomnę, że "Rec", który jest pod każdym względem lepszy od "Blair Witch Project" (który na mnie żadnego wrażenia nie zrobił), nie kopiuje jego "oryginalnego" motywy, gdyż "Blair" to niemal, że plagiat filmu "Cannibal Holocaust" (polecam), który powstał w 1980 roku. Jak dobrze myślę, to twórcy "Rec" po raz pierwszy do horroru wykorzystali motyw reportażu telewizyjnego, sprawdził się on bardzo dobrze, dostarczyło to kilka ciekawych rozwiązań, np "coś walnęło w kamerę". Co ciekawe nie ma w tym filmie nic, co przeszkodziłoby, aby taki lub podobny powstał w Polsce – kamienic trochę w Polsce mamy :), a jednak nie powstają. Z chęcią obejrzę remake, bo słyszałem, że wcale niegorszy.

Ocena: 9/10