Aktywność

Bękarty wojny (2009)

Po części rozumiem centralnego, że mu się film nie spodobał, może doceni go za drugim razem, jest mnóstwo filmów, które dopiero za drugim razem można ocenić bardziej obiektywnie w subiektywnym rozumowaniu. Jednakże również uważam, że ocenianie takiego filmu na 1 jest prostackie albo wywołane bardzo impulsywnymi emocjami.

> alienK o 2009-09-17 14:03 napisał:
> Może czas odstawić ciemne, czerwone, surowe mięso. Czy mówiąc o czopie miałeś na
> myśli :

Nic nie poradzisz na to, że centralny ma taki a nie inny charakter i lubi zarzucić ciekawie brzmiącymi obelgami jak np "mongolski bażancie".

Bękarty wojny (2009)

> adam057057 o 2009-09-15 12:32 napisał:
> Oglądałem ten film z wielkim niesmakiem.Film pełen okrucieństwa,do głowy mi nie
> przyszło że wojsko amerykańskie mogło by stosować tak podłe metody zabijana
> nawet okrutnych wrogów.Skalpowanie i zabijanie kijem bejsbolowym to niegodne
> każdego cywilizowanego żołnierza.

Bierzesz to na poważnie? Przecież slogan filmu głosi "Once Upon A Time in Nazi Occupied France".

A jak już jesteśmy przy godności, to film jest w pewnym sensie westernem, co powinno ci tłumaczyć skalpy.

Patrick Swayze nie żyje

Długo udało mu się walczyć z choroba, jednkaże jego śmierć była smutną kwestią czasu. Zapamiętam go jako dobrego aktora, chyba najbardziej lubię jego role w "Czerwonym świcie" i "Donnie Darko".
[*]

Warto czy nie warto ?

Wypuszczenie tak szybko R5 to porażka dystrybucji, ale krajów z rejonu R5, gdzie takiego filmu do kin nie wprowadzają, tylko od razu na DVD. Po co miałbyś iść do kina? Mogłeś nie oglądać R5ripa, to raz, po drugie widocznie masz słabą silną wolę. W kinie każdy film się lepiej ogląda, do tego w kinie będziesz miał idealny dźwięk, a na R5 nigdy taki nie będzie.
Tylko, że zauważ, że jeżeli dystrybutorem jest firma zagraniczna, np UIP, to premiera jest praktycznie dzień w dzień równo ze światową, w niektórych przypadkach różnica do dwóch tygodni. Nie można polski nazywać krajem trzeciego świata jeśli chodzi o dystrybucję, to polscy dystrybutorzy są trzecioświatowi (w szczególności tu chodzi o firmę Imperial CinePix). Premiera Avatara 25 grudnia, a nie 18, to wymysł tylko i wyłącznie firmy Imperial CinePix, polskiej firmy.

Bay i Spielberg porozmawiają o Transformers

Jeszcze nie wiem, co Michael Bay musiałby zrobić z "Transformers 3", żeby po mega nędznej dwójce zachęcić mnie do wybrania się do kina na kolejną część. A przecież, coś co z pozoru wydaje się łatwe: brak kałowo-żygowe humoru, mniej debilizmów ogólnych, logiczny scenariusz i urozmaicenie bitew robotów; podejrzewam, że dla niego stanowi wielką trudność.

Naga Kate Beckinsale

Czyli jednak warto obejrzeć ten film :)

Bękarty wojny (2009)

Chyba wyszło arcydzieło. – Trudno powiedzieć co mi się najbardziej podobało, bo wszystkie było na najwyższym poziomie. Czytałem, że ten film był robiony w pośpiechu, aby tylko zdążyć na Cannes, kurde, gdyby wszyscy się spieszyli w takim stylu jak Quentin… Christoph Waltz już może przygotowywać miejsce w swoim domu na Oscara za najlepszą rolę drugoplanową, każda scena z jego udziałem była potęgowana w swojej doskonałości przez jego świetną rolę. Brad Pitt powinien być nominowany, ten jego krzywy wyraz twarzy plus akcent pokazały jak bardzo różni się w tej chwili od siebie samego, innych swoich ról i jak dobrym jest aktorem, trudno było powstrzymać uśmiech na twarzy w chwilach gdy przemawiał. Nie zabrakło oczywiście także fenomenalnych ról kobiecych – Mélanie Laurent… ach nie dość, że prześliczna, to jeszcze grała porządnie, oby ktoś ją nagrodził, Diane Kruger podobnie na świetnym poziomie. Mistrzostwo świata w porywaniu widzów dialogami, świetnymi dialogami, wciągnęły mnie, tak, że czas dość szybko mi przy nich czas zleciał. To, co zawsze u Tarantino mi się podoba to kreację aktorskie, trudno znaleźć jakąkolwiek słabą, to samo z dialogami, idealnie dobrane do miejsca i czasu, no i przyzdobione świetnym czarnym humorem. Dziś jak byłem w kinie, Olsztyn→Helios→12:30 jeden koleś co chwila pompował się z tych dialogów, ja zresztą też, jak się słyszy takie perełki dialogowe jak przemowa Aldo Raine’a o "debecie w postaci stu sklapów" czy choćby "- A on najsłabiej zna włoski, więc będzie jego pomocnikiem. – Ale on w ogóle nie mówi po włosku. – Dlatego powiedziałem, że najsłabiej", zbyt dużo tego było, aby wymieniać, najlepiej cały scenariusz wkleić. Podobała mi się ta gra w karty, nie znałem jej wcześniej i jak patrzyłem na oficjalne fotki to nie mogłem zajarzyć o co chodzi z tymi kartami na głowach, no i "Jestem albo murzyńskim niewolnikiem albo King Kongiem" :) Jak bywa u Tarantino, tak i tutaj było dużo dialogów o kinie, no i większość akcji się skupiała wokół budynku kina. Zauważyliście tą świetną pracę kamery? Prawie w każdej scenie kamera robiła coś fajnego – np w pierwszych scenach – zjazd pod podłogę, później np Shosanna poruszająca się po kinie. Na pewno pójdę drugi, a może i trzeci raz. W kinie są żółte napisy do tego filmu i bardzo mi się podobały, choć początkowo byłem sceptycznie do nich nastawiony, w sumie nawet lepsze niż białe w tym właśnie filmie, bo kolorystykę miał taką lekko przyciemnioną. Tak patrzę, że kilku ujęć ze zwiastunów nie było więc może jeszcze jakaś dłuższa wersja na DVD będzie. Czytałem o pomyślę na serial, a raczej mini serial z całości nakręconego materiału, nic tylko czekać i trzymać kciuka za powstanie czegoś takiego, bo chciałbym więcej.

Ocena: 10/10

Warto czy nie warto ?

Premiera niecałe dwa miesiące po światowej to nie jest porażka, zwłaszcza, że film nie jest blockbusterem, a więc nie był wprowadzany do nas z zewnątrz, tylko ITI się musiało same postarać i podejrzewam, że czekali z decyzją o dystrybucji kinowej na opinie o filmie i pierwsze wyniki finansowej w USA. Do tego masz pokazy przedpremierowe 16 września niemal we wszystkich większych miastach, w tym w moim 175-tysięcznym, więc nie ma co narzekać.

Więcej Campbella w Spider-Man 4?

Ale ostatecznie Liam Neeson spisał się w Darkmanie na tyle dobrze, że nie żałuję, że Bruce tam nie wystąpił… znaczy nie zagrał głównej roli, bo ostatecznie przecież w filmie wystąpił :)
Przy "Warcrafcie" Sam Raimi ma dość wolną rękę i już się mówi o jakiejś większej roli Bruce’a, szczególnie mówi się o postaci Leroy’a Jenkinsa.
W końcu Sam Raimi zrezygnował z kręcenia "Evil Dead 4" na rzecz Spidey’a 4 i Warcrafta właśnie ze względu na wolność artystyczną, mam wielką nadzieję na dwa świetne filmy, a później genialny powrót "Evil Dead".

Warto czy nie warto ?

A gdzie indziej mają lądować, a raczej rozgrywać się akcja z UFO-kami w tle w chwili, gdy produkcja jest amerykańska, a mają taki piękny duży kraj do organizaowania plenerów, do tego to właśnie w Ameryce narodziła się 'kultura UFO' – Roswell i pierwsze filmy o kosmitach. W "Dniu niepedległości" przykładowo obcy atakują cały świat, ale film pokazuje tylko Stany Zjednoczone Amerykami, podobną sytuację mamy w "Latających talerzach" (Earth vs. Flying Saucers).
"Surogaci" jak dla mnie zapowiadają się nieźle, ale podejrzewam, że temat zostaał przeszarżowany przez twórców.
"Dysktryk 9" – pokazy przedpremierowe w całej Polsce już 16 września, czyli w środę!
"2012" – nie wiem czy pójdę do kina, bo fabularnie z pewnością dobrze nie będzie, rodzinka na pewno przeżyje, CGI jakoś tak dobrze nie wygląda, ale jednak to jest ten typ co "Transformers" – oglądać w kinie albo w ogóle :)
"Moon" – być może pojawi się u nas w kinach, na jakimś festiwalu w najbliższym czasie się będzie wyświetlany, jednak premiera DVD/Blu-Ray już 16 listopada w USA i UK.
"Zamieć" – obejrzę, cudów się nie spodziewam, jednak bardzo lubię śnieżne klimaty.
"Fighting" – patrzę na zdjęcie i jakoś tak słabo to wygląda.

Proszę czekać…