Po prostu zajebiście, już nie mogę się tego filmu doczekać, tylko mam nadzieję, że akcja się nie skupi na Plaży Omaha, gdyż tego już się nie da lepiej przedstawić ("Szeregowiec Ryan").
Na rynek DVD i Blu-Ray, czyli chyba trzeba będzie się zadowolić Blu-Ripem, wątpliwe, aby w przeciągu pół roku ten film trafił do Polski. Zwiastun jest mega klimatyczny, zapowiada jeden podium wśród filmów o Halloween, nic nie postawię wyżej niż "Halloween" Johna Carpentera. Ten film z pewnością byłby przebojem kinowym idealnym na koniec października. Opinie o "Trick ’r Treat" czytałem same pozytywne, a właściwie same wychwalające ten film pod niebiosa. Polecam obejrzeć Zwiastun w HD i galerię zdjęć, klimat intensywnie paruje z tego w stronę widza. Osobiście uwielbiam wszelkie filmy związane z Halloween, świecąca dynia to dla mnie widok niesamowity. No cóż, a dlaczego film nie trafił do kin? Głupota władz studia tylko to może tłumaczyć. Mam nadzieję na "ultimate cult classic horror" :)
A właściwie to nie pierwszy taki wybryk od Warner Brothers. Oni także opóźnili o blisko dwa lata premierę filmu "Zamieć" (Whiteout).
Od nas "Popiełuszko" lub "Generał Nil", ale pewnie się nie przebiją do pierwszej dziesiątki.
Aktorów pod głównych bohaterów dobrali świetnie, choć do B.A. było kilku innych, dobrych kandydatów jak np Common. Jak narazie wszystko idzie dobrą drogą.
"G.I. Joe" jest taką samą porażką jak "Terminator Salvation", jeśli patrzeć na dochód-budżet, czemu nikt o tym nie wspomina?
Śmieszna sprawa ogólnie jest z "Terminatorem", gdzie przed premierą pokazali bardzo dużo klipów i zwiastunów, ze 20 minut tego było, wraz z najważniejszymi elementami jak Harvester (cały jego występ), Arnold (który powinien być zarezerwowany dla tych co odwiedzą kino, a nie zobaczą na YouTube brytyjski spot telewizyjny) i postać Marcusa, no i do tego PG-13. Co dziwne, była to produkcja, której nie trzeba było tak reklamować, przecież to Terminator jest! T3 miał ten sam budżet co T4, a raptem dwa zwiastuny, które razem nie przekroczyły chyba 3 minut, no ale fakt, że T3 miał Arnolda trochę zmienia, jednak też zauważmy, że mogli przed premierą nie mówić o Arnoldzie w ogóle albo chociaż nie mówić, że jest on komputerowy na ciele innego kulturysty. Natomiast taki "District 9", który teoretycznie własnie potrzebowałby jakiejś większej reklamy, miał ją dość małą, większość na wiralu się oparło, a do tego jest R i być może zarobi w Stanach więcej niż T4.
> regoat o 2009-09-08 14:26 napisał:
> to jest rozwywka nic pozatym
Terminator i Predator to też tylko rozrywka, a jednak widać przepaść dzielącą te filmy a takie The Final Destination. Nie można tłumaczyć słabości filmu lub głupoty promieniującej z ekranu stwierdzeniem, że to tylko rozrywka. Od kiedy to film rozrywkowy musi być słaby?
Nad Hellraiserem są prace pre-pre produkcyjnie, dwóch już wcześniej zatrudniowych reżyserów odeszło od projektu, przy "Telepatach" pamiętam, że były newsy, że Darren Lynn Bousman ma nakręcić, ale coś ucichło. Natomiast "Dzieci kukurydzy", rok czy dwa lata temu planowano chyba na potrzeby telewizji zrealizować. Już mi się przypomniało, sam pisałem o tym, Weinsteinowe już od kilku lat o tym myślą:
http://wiadomosci.fdb.pl/823-czy-powstanie-remake-horroru-dzieci-kukurydzy
http://wiadomosci.fdb.pl/2192-powstanie-remake-dzieci-kukurydzy
http://wiadomosci.fdb.pl/5213-sci-fi-produkuje-dzieci-kukurydzy
No fakt, nie raz oglądałem VHS-a na 15 czy 16" i wtedy obraz stanowiący tylko gdzieś 60% to nie byłoby zbyt fajnie oglądać w chwili większej odległości od ekranu.
Raczej było, już na 21" 2.35:1 wygląda bardzo dobrze i nie trzeba wypełniać całego ekranu.
Już jest dość duże upowszechnienie plazmy i LCD, innych telewzirorów nowych się już nie kupi. Nadawanie 4:3 audycji telewizyjnych jest w porządku, ale kastrowanie obrazu popularnych seriali amerykańskich z 16:9 na 4:3 już nie jest fajne, a nie ma żadnych przeszkód, aby emitować oryginalny obraz, a nawet "Tajemnica Twierdzy Szyfrów" była/jest/będzie nadawana na TVP1 w 2:35.1.
Jeżeli telewizor plazmowy ma proporcje ekranu 16:9, a film jest w w proporcjach 2:35.1 to muszą być czarne paski, jeśli nie chcesz oglądać obciętego obrazu.
Aż cztery i pół minuty tłumaczenia, że 4:3 to w bardzo dużej większości przypadków mniej więcej połowa obrazu, który został nakręcony :) Napisałem w dużej większości, gdyż czasami 4:3 daje więcej obrazu gdy ten format stworzony jest z taśmy 35mm kręconej techniką Super 35, przykład z T2 (w dodatkach na drugiej płycie to jest):


Ciekawe kto kiedyś wpadł na pomysł, aby wypełniać cały ekran telewizora kastrując przy okazji obraz kręcony w 16:9 lub 2.35:1. A później, gdy już ludzie byli bardzo do tego przyzwyczajeni dziwili się "co to za czarne paski".
Zobaczcie jak Galapagos reklamuje wśród członków klubu DVD film "17 Again":


A opcje plakatu zgapili chyba od Monolithu, gdzie do "Zmierzchu" jest dołączony.
Proszę czekać…