Na pogrzebie jednego z dowódców III Rzeszy, pojawia się uznany za zdrajcę Hans Kloss. Złapany przez grupę nazistów próbujących odtworzyć dawną potęgę, zostaje wmieszany w intrygę, której stawką jest legendarna Bursztynowa komnata. Wszystko powiązane jest z wydarzeniami z przeszłości, tajnymi służbami i porachunkami… zobacz więcej
Na pogrzebie jednego z dowódców III Rzeszy, pojawia się uznany za zdrajcę Hans Kloss. Złapany przez grupę nazistów próbujących odtworzyć dawną potęgę, zostaje wmieszany w intrygę, której stawką jest legendarna Bursztynowa komnata. Wszystko powiązane jest z wydarzeniami z przeszłości, tajnymi służbami i porachunkami między Hansem a Brennerem. Asmodeusz
Patryk Vega podjął ogromne ryzyko. I choć nie zachwycił, z pojedynku wyszedł mimo wszystko obronną ręką. przeczytaj recenzję
Produkcja filmu miała pierwotnie ruszyć jesienią 2010 r. Została wstrzymana ze względu na brak posiadania praw do nazwisk Kloss i Brunner. zobacz więcej
Możliwe spoilery Wywiad z reżyserem — Nie bałeś się sięgnąć po Klossa? W końcu to ikona i Twój sposób jej przestawienia nie każdemu może przypaść do gustu. Dziwi mnie, że tyle wahano się z ponownym powołaniem do życia Hansa Klossa. Nie ma w Polsce zbyt wielu bohaterów zbiorowej wyobraźni, którzy tak fantastycznie wpisaliby się w kulturę masową i przenosili się na kolejne pokolenia. Kloss jest... zobacz więcej
Hans Kloss – "-nie podoba się panu nasza nowa socjalistyczna ojczyzna?
- Ojczyzna mi się podoba. Wy mi się nie podobacie"
Po obejrzeniu nowego Klossa mam mieszane odczucia. Film jest (jak na standardy naszej wspaniałej ojczyzny i jej przemysłu filmowego) całkiem znośny. Ogląda się przyjemnie, niemniej jest parę swoistych kolców psujących całokształt. Całkiem znośna fabuła, kostiumy, zaangażowanie aktorów z oryginalnego serialu oraz Tomek Kot – to idzie zdecydowanie na plus. Niemniej Żmuda-Trzebiatowska plastikowa tak, że witki opadają, trochę naciągane wątki miłosne oraz wręcz śmieszny przypadek Shermana mającego zastąpić T-34…no i wręcz pomyłką byłoby nie dać filmowi Złotej Maliny za efekty specjalne, od których bardziej sztuczna była tylko Żmuda-Trzebiatowska (filmowa Elsa). Ogólnie niestety gra aktorska (poza Kotem, do którego nie mam jak się przyczepić) wyglądała dość sztucznie. W okresie mody na odświeżanie starych seriali w postaci kinówek mogę jedynie stwierdzić, że widywałem już o wiele gorsze remake’i, a skoro polscy twórcy zaczęli w końcu się bawić efektami specjalnymi, może zacznie to trochę iść do przodu i skończy się era tanich i pozbawionych obróbki komedii romantycznych. Niemniej sceny takie jak ta podczas pogrzebu, gdzie ewidentnie widać mikrofony oraz sztab dźwiękowców nie mogą mieć miejsca, jeśli twórcy chcą być brani na poważnie. Ogólna ocena – 6,5/10. Przyzwoicie ;]
Niie ma tragedii – Da się oglądać. Trochę za dużo krwi no i Trzebiatowska słaba. No i czy ten Sherman w Królewcu ma przedstawiać T34?
Sherman jest jak najbardziej na miejscu. Armia Czerwona w ramach lend lease otrzymała ok. 5000 M4 Sherman, które między innymi brały udział w zdobywaniu Królewca.
Poza tym film podobał mi się. Nie spodziewałem się, że będzie tak wciągający, choć momentami naciągany, ale pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję, że wkrótce powstanie więcej takich "lekkich" rodzimych pozycji
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Vega nakręcił wg mnie dobre kino przygodowo/akcyjne. No i Karawicz wymiatał jako Brunner, szkoda że nie ma już szans na drugą część.