Gallipoli

1981
Film
Mel Gibson i Mark Lee w rolach młodych patriotów, którzy zaciągają się do armii, by wziąć udział w katastrofalnej bitwie pod tureckim Gallipoli w czasie I wojny światowej.
6,9
34
oceny
oceń
film
Reżyseria
Scenariusz
2 lubią
2 obejrzy
34 obejrzały
Zdjęcia 7 dodaj
Obsada dodaj zobacz obsadę
Mark Lee
jako Archy Hamilton
Bill Hunter
jako Mjr Barton
Robert Grubb
jako Billy
Bill Kerr
jako Jack
John Morris
jako Płk Robinson
Ron Graham
jako Wallace Hamilton
Heath Harris
jako Pasterz
Mel Gibson
jako Frank Dunne
Harold Hopkins
jako Les McCann
Tim McKenzie
jako Barney
David Argue
jako Snowy

Fabuła

Opisy 2 dodaj

Mel Gibson i Mark Lee w rolach młodych patriotów, którzy zaciągają się do armii, by wziąć udział w katastrofalnej bitwie pod tureckim Gallipoli w czasie I wojny światowej. Anonimowy

Zobacz także
Szczegóły
dodaj
Premiera
1981-08-07 (świat)
Wytwórnia
R&R Films
The Australian Film Commission
Kraj produkcji
Australia
Wiek
od 15 lat
Czas trwania
110 minut
Budżet
2 600 000 AUD
Recenzje 0 dodaj
Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i dodaj recenzję.
Czy wiesz, że?
dodaj
Ciekawostka
Film został nakręcony w okresie od 8 września 1980 do stycznia 1981 roku. zobacz więcej

Komentarze do filmu

4
9

Rewelacyjny film. Nie żałuję, że go obejrzałem. Na plus bardzo dobra kreacja Mela Gibsona (mało znany wówczas aktor), połączenie muzyki klasycznej z "Oxygene" Jeana-Michel Jarre’a oraz ukazanie końcowej bitwy pod tytułową Gallipoli. Szczerze powiedziawszy, zgadzam się z krytykami że lepszy od Mad Maxa, bardziej udany pod względem historii, odpowiedniego tempa czy rozwinięcia scenariusza w trakcie trwania realizacji. Podobało mi się też unikanie drastyczności, a zarazem pokazanie życia dwóch młodych przyszłych żołnierzy przed wyjazdem by walczyć na I wojnie światowej. Mało kto już wie, że okres 1914-1918 był nazywany Wielką Wojną. Ale dzięki naszej kochanej Wikipedii przybywa świadomych internautów. Tym niemniej serdecznie polecam. Bardziej mi się podobał, aniżeli błędny historycznie i okrzyczany tu i ówdzie "Braveheart: Waleczne serce".

6

Nienawidzę gloryfikowania wojny, nawet nie w prost. Mamy lekcję życia dla jednego małego "listonosza". Nadęty, coś pokroju Katynia dla nas. + za relację kumpli

7

@PoppinTom Ja też nie lubię gloryfikowania wojny, ale w moim odczuciu film tego nie robi, tylko pokazuje, że tak wojnę przedstawiano jako przygodę życia. Rzeczywisty obraz wojny w kontraście do tych wyobrażeń jest dopiero pokazany na końcu filmu, kiedy młodzi ludzie giną w bezsensownym i bezcelowym ataku.

7

Im więcej oglądam filmów Weira tym widzę że on nigdy już nie potrafił zbliżyć się do poziomu swoich dwóch arcydzieł:Trumana Show i Piknik pod wiszącą skałą.

Współtworzą dodaj zobacz wszystkich
1
Kristo
46 pkt.
2
jacks
22 pkt.
3
k4c5er
15 pkt.
5
Czechu
4 pkt.
6
agata
4 pkt.
7
Anonimowy
3 pkt.
8
WuJot
2 pkt.
Nawigacja

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Zarządzanie