Halucynogenne doświadczenie, dziewicza wyprawa po różnych stanach świadomości, polemizująca z tendencyjnymi horrorami. Z Ogrodu rozkoszy ziemskich do piekła Dantego. przeczytaj recenzję
Dzieło kompleksowo humanistyczne, które straszy przede wszystkim człowieczeństwem, mnogością jego przywar, odmiennością i skrajną trudnością zrozumienia. Aż szkoda myśleć, jak bardzo Ari Aster zdąży nam jeszcze obrzydzić człowieka. przeczytaj recenzję
Napięcie jest budowano stopniowo, a do aktów przemocy często dochodzi poza kadrem. Reżyser umiejętnie korzysta z elementów estetyki gore i nigdy nie popada w epatowanie okrucieństwem. przeczytaj recenzję
Skąpany w symbolach portret przepracowania żałoby; podróż do najmroczniejszych zakątków własnej duszy, wypełnionej żalem i gniewem, tęskniącej za bliskością i spokojem. przeczytaj recenzję
Najlepszy horror 2019 roku? Intrygujące i dziwnie podniecające doświadczenie filmowe! przeczytaj recenzję
„Midsommar” wyśmienicie realizuje przyjęte założenie totalnego zwodzenia widza na manowce. przeczytaj recenzję
„Midsommar. W biały dzień” to kino ze wszech miar oryginalne, wizjonerskie, poszerzające granice kinematograficznej wyobraźni, przywracające wiarę w to, że kino wciąż potrafi zaskakiwać i oferować nieznane do tej pory przeżycia. przeczytaj recenzję
Florence Pugh gra tą rolę rewelacyjnie, popisując się niezwykłą paletą emocji i wyrażając milion uczuć poprzez mimikę, gesty czy ruch. Jej aktorstwo ostatecznie podwyższa ocenę końcową filmu o dwa punkty. przeczytaj recenzję
Przemyślany do ostatniego runa horror psychologiczny pełen surrealistycznego absurdu i przerażających obyczajów rozgrywających się w pięknych okolicznościach przyrody i z uśmiechami na ustach oprawców. przeczytaj recenzję
„Midsommar” jest filmem całkowicie pozbawionym „jump scare’ów” – tych nagłych ataków na percepcję odbiorcy, na których tak często współczesne horrory opierają swą siłę. przeczytaj recenzję
Ari Aster po raz kolejny pokazał swój kunszt i dał się poznać jako reżyser o wysublimowanym poczuciu estetyki, tym sposobem dołącza do grona najlepiej rokujących twórców współczesnego horroru. przeczytaj recenzję
Sam twórca określa „W biały dzień” mianem „filmu o zerwaniu” (breakup movie), będącego owocem jego osobistych perypetii, jakich doświadczył podczas pisania scenariusza. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…