Zapowiedź metalnej zmiany może i w ustach młodej twórczyni brzmi nieco naiwnie, niemniej utrzymuje się w widzu jakieś poczucie moralnej sprawiedliwości, kiedy zamiast do metaforycznej piramidy unicestwienia Marlina wybiera drogę w kierunku nowego, już w pełni własnego życia.
przeczytaj recenzję