Sztywne kino, totalnie bez polotu. Do końca czekałam na cos spektakularnego, co by sprawiło, żebym nie czuła, że straciłam bezpowrotnie prawie 2 godziny życia. Poziom rekinów w śniegu. Nigdy więcej. Ale jeśli kogoś zachwyca, to przyjmuję do wiadomości. Każdy ma swoje upodobania.
Eddie w poważnej roli, barrdzo ciekawa kreacja. Dobrze się ogląda. Skłania do refleksji nad własnym życiem. Polecam!
Lekka komedia. Można obejrzeć. Nawiązuje do historii ks. Diany.
Proszę czekać…