Oparta na autentycznych wydarzeniach historia Henri Charriera, znanego również jako Papillon (Motylek). Ten drobny paryski przestępca zostaje omyłkowo skazany na dożywocie za zbrodnię, której nie popełnił. Trafia do kolonii karnej w Gujanie Francuskiej. Więzienie na Diabelskiej Wyspie słynie z tego, że ucieczka z niego jest niemożliwa. A jednak Papillon próbuje. Próbuje kilkakrotnie – bez względu na minimalne szanse powodzenia i surowość kar, jakie musi później ponosić... Wolność jest dla niego ważniejsza, niż przeżycie. Anonimowy
Kolejny rewelacyjny film Schaffnera – Znakomity film oparty na faktach o chęci bycia wolnym i prawdziwej przyjaźni. Bez żadnych upiększeń, ze szczyptą humoru ("- Jak znalazłeś się w więzieniu? – Po znajomości" czy sceny łapania krokodyla i nastawiania złamanej nogi Louisa), a nawet momentami przerażający. Historia bardzo przejrzysta, prosta, a wszystko opowiedziane bez grama przynużenia. Genialne popisy dwójki równie genialnych aktorów – Hoffmana i McQueen. Na dzień dzisiejszy rolę tego drugiego w "Motylku" uważam za najciekawszą w jego dorobku (żadnych nagród!?). Dustin także stworzył niezłą kreację osoby, która nie chce ryzykować i prowadzić "spokojne życie", ale nie lśnił aż tak bardzo jak Steve. Jedyne do czego mogę się przyczepić to charakteryzacja głównie McQueena pod koniec filmu (te siwe włosy itd).
8/10
10/10
Ja nie znalazłem niczego do czego mógłbym się przyczepić (nie jestem drobiazgowy). Nie wiem czy wiecie skąd wzięła się ksywka "Motylek", więc Wam zdradzę: otóż paryskie środowisko przestępcze nazywało tak Henri Charrière’a ponieważ uchodził za nieuchwytnego. Zawsze był zupełnie gdzie indziej niż go akurat szukano, a nawet tam gdzie się pojawiał znikał nieoczekiwanie i niepostrzeżenie jak motyl. Zatrzymano go w 1930 roku w związku z morderstwem, którego jednak nie dokonał. Mimo, że był niewinny, skazano go na dożywocie. No a resztę znacie :)
Pozostałe
Piękny film. Wielka szkoda, że powstał remake.