Aktywność

Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie (2016)

Z dużej chmury deszczyk taki se – początkowo film jest bardzo zabawny i celny, pod koniec już monotonny. Niepotrzebnie też uderza w wysokie tony.

Szopy w natarciu (1994)

Za długie, ale za to ze znakomitym, całkowicie japońskim pokręconym humorem i takimi fajerwerkami kreatywności, że co chwilę wznosiłem gromki okrzyk "WTF!?".

LEGO® przygoda (2014)

Znakomite przesłanie, świetna końcówka, idealnie irytująca piosenka. Tylko odsetek nieśmiesznych żartów jakiś taki wysoki.

Cmentarzysko ludożerców (2015)

Dużo soczystego mięcha do przeżuwania. Odświeżająco oldskulowy (także – o radości! – w formie), ze znakomitymi postaciami (Richard Jenkins!).

La La Land (2016)

Jednak muszę obniżyć ocenę – wzruszałem się, ale sposób, w jaki Chazelle rozwiązuje sytuację bohaterów, jest bardzo wątpliwy i niezbyt pasuje do postaci. 7+

Assassin's Creed (2016)

Propsuję styl tria Kurzel/Kurzel/Arkapaw i chciałem to lubić bardziej, ale fabuła sypie się ze 300 razy, dialogi są, jakie są, a im dalej, tym gorzej.

Aż do piekła (2016/II)

W rocku to się nazywa "power ballad". Niby melancholijnie i romantycznie, ale potem wchodzi przester, kapela pokazuje pazur i właśnie wtedy jest najciekawiej.

Nieznajoma dziewczyna (2016)

O jakieś 15 minut za długi, choć wciąż bardzo angażujący i mniej naciągany niż poprzedni film braci. Znakomita AH uwiarygadnia ryzykownie napisaną bohaterkę.

Uciekający pociąg (1985)

Wolność cenniejsza niż życie – niby było już tysiąc razy, ale ekstremalny sztafaż robi robotę. I ta ostatnia scena… 8+

Legendy sowiego królestwa. Strażnicy Ga'Hoole (2010)

Twórcy najwyraźniej pracowali w szczerym przeświadczeniu, że jeśli tylko przez sekundę nic się nie będzie działo, niebo spadnie nam na głowy.

Proszę czekać…