Myślicie, że wypali? Cenowo to chyba żadna większa konkurencja dla kablówek czy platform cyfrowych, a te dodatkowo oferują transmisje sportowe.
Wygląda na bardzo niedbale wykonaną. Może i taki był zamysł, ale szkoda, że praktyczna Godzilla nie jest tutaj w stanie rywalizować z tą wytworzoną w komputerze, a wierzę, że jest to możliwe.
Blu-Ray nie podbiło rynku w prognozowanym stopniu (miało przecież wymordować DVD!), na co złożyło się kilka czynników, choćby cena, brak poczucia wielkiej rewolucji tak jak przy VHS vs DVD, wyparcie fizycznych nośników, czy mała popularność Blu-Ray Romów. Tutaj tym bardziej nie wróżę sukcesu, chyba skończą jako gratka dla pasjonatów.
Żeby kiedykolwiek miało szansę na nominację w głównej kategorii musiałoby się spotkać ze zdecydowanie jednolitym przyjęciem. Nie trzeba głębokich analiz aby zorientować się, że film zebrał raczej mieszane opinie, a mało było tych naprawdę hurraoptymistycznych.
Żniwo Marsjanina jest dla mnie jedną z największych zagadek w historii sezonów nagród. Zabawne byłoby pokazać go w latach 90-tych kinomanom drapiącym się po głowie na widok sukcesów "Angielskiego pacjenta" czy "Zakochanego Szekspira". To nie jest jakaś przypadkowa nominacja, jak przy "Blind Side" czy "Strasznie głośno…" parę lat temu. Ten film idzie po nominacje za film, reżyserię, scenariusz adaptowany i aktora pierwszoplanowego, a więc w większości głównych, prestiżowych kategorii. Powiem więcej, on stawia pod znakiem zapytania ogólny sens interesowania się Oscarami i innymi nagrodami przemysłu filmowego.
@Beznickowy No nie mów, że gorsze od Fruitvale Station, aż mi słabo na samą myśl :)
SPOILERY
Bardzo, bardzo mi się nie podobało. Gdzie ten rozwój postaci przy którym Raimi i DeGreggorio pęcznieli z dumy na każdym Comic Conie? Kolejna już pod względem charakteru, czwarta wersja Asha miała zapewne z braku lepszych pomysłów powtórzyć schemat rozwoju z Armii Ciemności. El Jefe miał stać się świadomy odpowiedzialności jaka ciąży na walce z demonami, niejako powrócić do społeczności którą cały czas lekceważył, traktował z góry wiedząc, że i tak za chwilę wyniesie się w kolejne miejsce. Nie rozwinięto jego relacji z Pablo, w ostatnim odcinku nadal traktuje go jak wyprodukowany w Meksyku podnóżek, w najważniejszym momencie myląc jego imię (!). Nie rozwinięto motywu jego odpowiedzialności za losy innych ludzi (po tym jak zwinięto już rozwinięty motyw z Armii Ciemności), Ash ma centralnie gdzieś blond siostrzenicę Hugo Weavinga. Wprowadzono okropną relację z Fisher która ostatecznie nijak nie zmieniła Asha. Relacja między Pablo i Kelly nijak nie posunęła się do przodu. To jeden z najgorzej, najbardziej chaotycznie napisanych seriali jakie widziałem. Za co pieniądze wziął showrunner od Chucka, czyli Greg DeGreggorio?
Ostatecznie dobił mnie sposób w jaki potraktowano poprzednie części. Nijak nie wyjaśniono skąd Ash ma księgę, dlaczego jednak nie spaliła się w finale pierwszego Martwego zła (ona pali się nawet w usuniętych scenach z dwójki, kurcze, nawet Alvarez pozwolił sobie na nawiązanie do tego w swoim remake’u). Dlaczego księga zawiera strony z Ashem jako średniowiecznym wybrańcem skoro w serii pozostawały one poza książką i w domyśle zostały dopisane przez Mędrca z trójki. Dlaczego niby odtworzona z takimi szczegółami chatka zawiera jedynie zniszczenia z pierwszej części, gdy przebywając w niej cytują i przywołują także dwójkę? Czy oni w ogóle oglądali te filmy? To tylko 250 minut. Czy Campbell i Tapert mają nas za idiotów? Dlaczego cały czas powtarzali, że serial jest tworzony od fanów dla fanów skoro to po prostu bzdura.
Zakończenie ostatecznie zdecydowało o ocenie tego odcinka. Ash dla własnej wygody wybiera życie w Jacksonville, dla czystszego sumienia zabiera Pablo i Kelly, głównie dlatego, że coś im tam wcześniej nagadał. Ignoruje obecność wyrzyganych przez Pablo małych demonów, ignoruje to, że Xena jest "Dark One", chociaż na początku odcinka sam o tym mówi. Ignoruje, że Xena zostaje władcą demonów z Księgi przez którą życie straciło tyle osób nad którymi wcześniej rozpaczał. Oddaje świat we władanie demonów chociaż miał być Jefe. Ważne jest łowienie ryb na Florydzie. Brawo nasz Jefe, wzbudziłeś tyle sympatii widza!
O skali bałaganu przy tym serialu może też świadczyć demon który na krótko pojawił się za Xeną w jednym z odcinków u Brujo. No ciekawe kim niby jest. Żartuję, zupełnie nieciekawe. Ważne, że Ash ma różowe światełko przy pile i raz łączy ją z ręką z gier video, a raz nie. To przecież takie campowe i w duchu Evil Dead.
1/10 dla finału, 5,5/10 dla całego serialu.
@Camizi Zarówno Maggie jak i Mężczyzna idealny nie mogły się znaleźć w rankingu, kryterium była polska premiera kinowa.
@Movieman Też tak sądzę.
@Beznickowy Jeszcze nie widziałem Sicario, a Wizytę naprawdę ciężko mi ocenić (chociaż zła na pewno nie była).
Zwycięzca bez zaskoczeń. W dodatku już trzeci raz z rzędu zwyciężył film ze stycznia, jeśli dobrze pamiętam w 2013 roku był to Django, a w 2014 Wilk z Wall Street.
Proszę czekać…