Reamake filmu z 1933 roku. Reżyser Carl Denham organizuje wyprawę na legendarną wyspę czaszek, by nakręcić tam swój nowy film. Na miejscu ekipa zastaje prymitywne plemię czczące coś co nazywają Kong. Zauważywszy wśród przybyłych blond piękność Ann Darrow, dzikusi porywają ja i składają w ofierze. Jak się okazuje tajemniczy Kong to ogromna małpa, która zauroczona kobietą zabiera ją do swojego królestwa. Chcąc ją uratować filmowcy ruszają za nimi. Asmodeusz
Nigdy nie byłem fanem "King Konga" i całe życie unikałem tematu… Ten obejrzałem przypadkiem jak leciał w TV (nie było nic lepszego), ale jak ujrzałem Naomi to zostawiłem i… nie żałuję! Solidny film przygodowy – ładnie wykonany, z akcją i zabawnymi wstawkami, solidne aktorstwo. Jak ktoś był oporny jak ja – niech zaryzykuje :-)
Sądzę, iż ten film jest lepszy niż z roku 1976. Pomimo dość długie wstępu ok. 45 min, film potem rozkręca się na maksa. Widzimy tutaj piękną scenografię otoczenia, klimat filmu a także wizerunek King Konga, który zachowuje się jak prawdziwa małpa oraz mieszkańców tej tajemniczej wyspy (ich wizerunek jest niesamowity), jak i innych stworów. Efekty specjalne jak i gra aktorska na bardzo wysokim poziomie, jest dużo akcji pod względem walki potworów i różnych owadów zamieszkujących tą wyspę. Jest przygoda i miłość, jak i dramat powiązany z horrorem.
Pozostałe
No no no. Jestem pełen podziwu. Peter Jackson potrafi! Wziąć się za takiego klasyka i zrobić go w klimacie starych wcześniejszych ekranizacji, to jest coś. Boska Naomi.