Początek drugiej wojny światowej. Po inwazji hitlerowskich Niemiec na Polskę na rozkaz Józefa Stalina, 17 września 1939 na polskie ziemie wkraczają również oddziały armii radzieckiej. Wszyscy polscy oficerowie trafiają do sowieckiej niewoli. Anna, żona rotmistrza Pułku Ułanów w Krakowie, czeka na męża, a oczywiste… zobacz więcej
Początek drugiej wojny światowej. Po inwazji hitlerowskich Niemiec na Polskę na rozkaz Józefa Stalina, 17 września 1939 na polskie ziemie wkraczają również oddziały armii radzieckiej. Wszyscy polscy oficerowie trafiają do sowieckiej niewoli. Anna, żona rotmistrza Pułku Ułanów w Krakowie, czeka na męża, a oczywiste dowody, że został zamordowany prze Rosjan, przyjmuje z niedowierzaniem. opis dystrybutora
Post Mortem przeczytaj recenzję
Siedząca obok starsza pani co jakiś czas pochlipywała cicho, by w trakcie wieńczącej film sceny rozstrzeliwania polskich oficerów przez enkawudzistów zanieść się niemal histerycznym szlochem. przeczytaj recenzję
O zbrodni katyńskiej nikt nie miał się dowiedzieć. Dziś wiemy już wszyscy, a dzięki filmowi Andrzeja Wajdy, mamy też wielkie memento tego tragicznego wydarzenia. przeczytaj recenzję
Zbrodnia, która miała pozostać tajemnicą... przeczytaj recenzję
Zdjęcia do filmu realizowano od 3 października 2006 roku do 8 stycznia 2007 roku. zobacz więcej
Możliwe spoilery Rozmowa z Agnieszką Glińską — Jak pani, znana reżyserka teatralna, trafiła do aktorskiej obsady filmu Post Mortem. Opowieść katyńska? Generalnie nie grywam - ani na scenie, ani w filmach. Ale mam szczęście znać pana Andrzeja od wielu lat, od czasu, kiedy uczył mnie reżyserii na studiach. Zawsze powtarzał: "Pani Agnieszko, niech pani nie reżyseruje, niech pani gra!". Ja to rozumiałam opacznie i... zobacz więcej
zostały guziki – "tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów"
Zbigniew Herbert
Zostały nie tylko guziki, została pamięć, zostały listy, zostały różańce. Został też smutek i rozpacz i tęsknota ich matek, sióstr, córek, żon. I to właśnie Wajda, w swoim najnowszym filmie Katyń chciał pokazać. I właśnie to w tym filmie nie wypaliło…
Większość recenzji pisało o tym podejściu do sprawy w stylu Pedro Almodovara, czyli z punktu widzenia kobiet – uczucia, tęsknota… Niby dobre i nowatorskie podejście, ale nie wyszło – dlaczego? Przez złe aktorstwo, te kobiety grały po prostu źle, jedynie Maja Ostaszewska stworzyła świetną kreację. Więc ogólne zamierzenie reżysera wyszło źle, ale film jednak oceniam dobrze – dlaczego :)?
Muzyka + końcówka. Końcówka jest świetna, mocna i nieprzyjemna, ale świetna. Po wszystkim obraz znika, widzimy czarny ekran i gra muzyka (coś w stylu Requiem) taki chór i takie coś (muzyka – Krzysztof Penderecki – może nawet Oskar będzie…). A później cisza i napisy, bez żadnej muzyki, bez niczego, a w kinie wszyscy siedzą, cisza…
Jeszcze się pochwalę moją znajomością lektur i spostrzegawczością. Było nawiązanie do Antygony :) fajne. Już sobie wyobrażam lekcje polskiego:
"Nawet we współczesnym kinie, nawiązania do antyku są bardzo częste. Przykładem może być najnowszy film Katyń." – blah…
Wszystkim polecam, chociaż arcydzieło, mimo że mogło, to nie jest.
"Zostaną po nas guziki" – mówi bohater filmu (słowa zaczerpnięte z cytowanego na początku wiersza, zostało dużo więcej. Pamiętamy!
Cóż, nie zgodzę się z tobą – dla mnie końcówka była największym rozczarowaniem – muzyka na plus to prawda, Penderecki potrafi zrobić partytury, które niesamowicie współgrają z obrazem (już poza obrazem raczej niekoniecznie), ale końcówka filmu to był największy banał, który mnie zniesmaczył. Zaczyna się mocno, szokująco i po prostu dobrze, ale gdy z ciężarówek ich zabierają i zaczynają recytować Ojcze Nasz i każdy następny kolejne słowa modlitwy zaczyna powtarzać w miejscu, gdzie skończył poprzedni, to pojechało mi po prostu takim strasznym banałem w stylu gorszym od Hollywoodzkiego, że po prostu całe potężne wrażenie końcówki że tak powiem szlag trafił.
Szczerze, lepiej jakąś książkę przeczytać o Katyniu, niż marnować czas na ten film, bo poza pięknymi zdjęciami nie ma nic specjalnego w nim – nie polecam.
a czego oczekiwałeś poza patosem i pięknymi zdjęciami? człowieku, film akcji z tego mieli zrobić? Klosa nowego czy Bękartów Wojny? to miał być obraz, który wpędza w zadumę, składa hołd tamtym zamordowanym… i swoją role spełnia. jedne filmy są robione dla misji, inne dla kasy… ten zrobiony został dla misji, misji pamięci.
Jeden z najlepszych polskich – filmow ostatnich lat, i najwazniejszych.
nie rozumiem dlaczego jest tak krytykowany.
a do recenzentki, ktora zamiescila wlasnie tu swa recenzje mam pytanie:
skoro jest tak dobrze, to dlaczego tak nisko ocenilas ten film???
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
dobry film straszna masakra tamtych czasów