Matka wzywa lokalne władze do rozwiązania morderstwa swojej córki, kiedy opieszale próbują złapać winnego.
Małe miasteczko na amerykańskiej prowincji. Od morderstwa córki Mildred Hayes upłynęło kilka miesięcy, a lokalna policja nadal nie wpadła na trop sprawcy. Zdeterminowana kobieta decyduje się na śmiałe posunięcie: wynajmuje trzy tablice reklamowe na drodze wiodącej do miasteczka i maluje na nich prowokacyjny przekaz, skierowany do szanowanego przez lokalną społeczność szefa policji, szeryfa Williama Willoughby’ego. Gdy do akcji wkracza zastępca szeryfa, posterunkowy Dixon – niezrównoważony, porywczy maminsynek, któremu zarzuca się zamiłowanie do przemocy – starcie między Mildred Hayes a lokalnymi siłami porządkowymi przeradza się w otwartą wojnę. opis dystrybutora
Kino, które bardzo ekscentrycznie i w sposób szalony opowiada o intymnym dramacie radzenia sobie z żałobą, aż dociera do iskrzącego gmerania w bebechach amerykańskiego społeczeństwa i porządku. przeczytaj recenzję
Niewątpliwie McDonagh spadł z wysokiego konia. Rozbudził oczekiwania, pobudził szare komórki do pracy, by na końcu zadowolić się półśrodkami. Znakomicie powykręcał konwencje westernu i kryminału. przeczytaj recenzję
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" Martina McDonagha to film nieoczywisty, a przy tym szlachetny i pełen prawdy. przeczytaj recenzję
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" to fenomenalny powrót reżysera Martina McDonagha, który po raz kolejny udowadnia, że ma dryg do opowiadania skomplikowanych i trudnych dramatów opakowanych w krwistą i komediową otoczkę. przeczytaj recenzję
Współczesny western, który zostanie klasyką gatunku przeczytaj recenzję
McDonagh okazuje się, że stereotypy to nie tylko postrzeganie uciśnionych mniejszości, ale także ci, którym z góry przypisujemy negatywne role. przeczytaj recenzję
Martin McDonagh napisał scenariusz z myślą powierzenia głównej roli Frances McDormand. zobacz więcej
W początkowych scenach, kiedy matka jedzie z billboardami, a potem cofa się, a następnie jedzie dalej, głowa nad zagłówkiem kierowcy zmienia wysokość. zobacz więcej
Gra z widzem [10/10] |||
Wszyscy pieją nad wspaniałą grą aktorską, co oczywiście nie podlega dyskusji. Ale dla mnie prawdziwą siłą tego filmu jest gra reżysera/scenarzysty z oczekiwaniami widza. To jeden z najbardziej nieoczywistych filmów jakie w życiu widziałem i nawet Carter Burwell jako kompozytor bardzo tu pasuje (pozdro dla kumatych). Arcydzieło!
Nie widziałem Kształtu wody. Ale to musiało być mega-super-hiper arcydzieło skoro ten film przegrał.
@ZSGifMan Powiem szczerze, obejrzałbym ten Kształt wody. Trzy billboardy… bardzo mi się podobały. Film pełen emocji, trzymający w napięciu i taki ludzki. Świetnie zagrany. Do tego lubię Woody’ego Harrelsona. Więc mam spore oczekiwania wobec Kształtu wody. Może kiedyś nadrobię ten film, ale presji nie mam. Może kiedyś tam, przy okazji, w telewizji.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Bardzo dobry, nieoczywisty film i nieoczywiste zakończenie. Role zagrane rewelacyjnie, historia wciągająca, akcja i dialogi powodują, że cały czas oglądamy z zainteresowaniem. Całościowo polecam