Najlepsza w historii kina autotematyczna komedia muzyczna, w lekkiej formie pokazująca czasy przełomu dźwiękowego w kinie. Jej bohaterami jest trójka przyjaciół, próbujących zerwać więzy kontraktów, by wystąpić w razem w filmie i wylansować (ich zdaniem) wartą tego dziewczynę na gwiazdę. Lekko i satyrycznie potraktowany wątek gwiazdorski dał okazję do kilku wspaniałych scen ze studia filmowego (słynna scena z asynchronem). Jednocześnie wszyscy widzowie zostają w jakiś sposób oszukani: w rzeczywistości to nie
Debbie Reynolds podkłada głos pod ruch warg
Jean Hagen, lecz odwrotnie.