Aktywność

A DO ilu lat jest ten film?

Recenzja – "Czytam opinie i nie wierzę własnym oczom."
O których opiniach jest mowa? Bo na trzy notatki pod filmem, dwie są pozytywne. Nawet bardzo.

A właśnie, że trzeba więcej pisać, drogi Zamule. I podoba Ci się to lub nie, Kuba ma rację, bo "opinia", którą wyraziłeś jest opinią o Tobie, o filmie nie mówi absolutnie nic. Nie jesteś (nikt z nas tutaj nie jest) uznanym krytykiem i znawcą sztuki filmowej, żeby jakieś cyferki i z dodatkiem "nuda nuda nuda" świadczyły o wartości filmu. Są za to dowodem, że do powiedzenia masz faktycznie niewiele.

Sądzę, że przed publikacją autorka powinna dawać te wiadomości do korekty. Albo uważniej pisać. To przecież nie jest "zwykły" post na forum, tylko wiadomość na pierwszej stronie fdb.pl
Poprzedni news (ten o "Broadwalk Empire") też radziłabym poprawić (np. "businessman who runs a liquor distribution ring at the beginning of Prohibition" – to nie o likierze jest mowa. No i inne literówki, chociaż nie aż tyle, co w tym newsie).

Przy okazji zapytam, co trzeba zrobić, żeby "enter" działał prawidłowo i można byłoby zaczynać pisać od nowego akapitu?

> majak01 o 2009-01-05 17:51 napisał:
ja wcale nie nazwałem zamieszczanych przez Janę komentrzy śmieceniem, czy też niewartościowymi tekstami>

To jest nas już dwoje :) Wiem, czytałam Twoje wyjaśnienie. Czytałam, bo są tacy, którzy lubią pisać i są inni, którzy wolą czytać. Ja raczej należę do tych drugich.

> AnuSs_ o 2009-01-05 03:51 napisał:
Nie lepiej zająć się czymś ciekawszym niż tyle
> pisać?

Na przykład czym? Co byłoby dla niej ciekawsze?

Dobrze, że w końcu ktoś pisze więcej niż jedno zdanie, że ktoś ma do powiedzenia więcej niż "Dno! 1/10" albo "Klasyk! 10/10" i "Polecam!!!!!!". Ciekawe, że takich "opinii" nikt nie nazwał zaśmiecaniem, chociaż jest ich 90%.

Kilka tygodni temu ogldaam rozmowę z Cate Blanchett na temat tego filmu. Od tamtej chwili czekam na dvd, bo do kina sie nie wybieram. Film już jest zamówiony – 17 marca wyjdzie na dvd. Dzieki za te opinie. Czekam z jeszcze większą nieciepriwoscia.

Ten dystrybutor, który o tym reporterze National Geographic pisze, nie oglądał tego filmu na pewno. Właśnie skończyłam oglądać i potwierdzam to, o czym piszą kazach i kaa.

Począwszy od 1924 nakręcono przynajmniej *8 *filmów na podstawie tej właśnie powieści Gogola, w tym dwa w Wielkiej Brytanii ale też w USA, Francji, Jugosławii, Italii, Niemczech i Czechach. Tamte nie są antypolskie?