Miasto w szponach terroru. Minęło sześć lat od tego wydarzenia. Myers jest kontrolowany przez grupę kapłanów związanych z celtyckim kultem. To za ich sprawą morderca musi zgładzić wszystkich żyjących jeszcze krewnych w Haddonfield. Tymczasem po kilkuletniej przerwie burmistrz wydał zgodę na organizowanie zabaw z okazji Halloween. W nocy poprzedzającej radosne święto duchów do rozgłośni radiowej dzwoni Jamie Lloyd, ostrzegając przed powrotem Michaela Myersa. Nikt jej nie wierzy, zresztą - ani jej, ani Myersa nie widziano tu od sześciu lat, w jego domu mieszkają już inni ludzie, a miasteczko wreszcie otrząsnęło się z koszmaru halloweenowych zbrodni. Tymczasem Myers rzeczywiście pojawia się w Haddonfield... opis dystrybutora
To już nie to samo. – Niestety, szósta część znacznie odbiega klimatem od pozostałych. Poprzednim udanym sequelom (trójki nie liczę, bo z serią nie ma nic wspólnego) towarzyszył niezapomniany klimat lat 80’, tutaj mamy już rok 95’ i to już po prostu nie to samo. Słaba gra aktorska poza świętej pamięci Donaldem Pleasencem, ale jego postaci – Dr Loomisa, w tej części jest zdecydowanie za mało. Scenariusz trochę egzotyczny porównując do poprzednich części – sekta kierująca Michaelem ?????? "Halloween 6" to nieudana próba pociągnięcia fabuły z piątej części, można to było zrobić rok lub dwa lata później z ekipą i obsadą z piątki i wtedy może coś ciekawego by wyszło. Aczkolwiek mimo słabości filmu, Myers jak zwykle dobry, warto obejrzeć część tylko dla niego :) Jako horror nie jest zły, ale nie jest też dobry, jest przeciętny. Dodam jeszcze, iż oglądałem wersję okrojoną, podobno wersja reżyserska jest znacznie lepsza, i może dlatego moje wrażenia po filmie są nie najlepsze.
> Ronaldinho o 2007-07-15 04:45:01 napisał:
>
> Niestety, szósta część znacznie odbiega klimatem od pozostałych. Poprzednim
> udanym sequelom (trójki nie liczę, bo z serią nie ma nic wspólnego)
> towarzyszył niezapomniany klimat lat 80’, tutaj mamy już rok 95’ i to już po
> prostu nie to samo. Słaba gra aktorska poza świętej pamięci Donaldem
> Pleasencem, ale jego postaci – Dr Loomisa, w tej części jest zdecydowanie za
> mało. Scenariusz trochę egzotyczny porównując do poprzednich części -
> sekta kierująca Michaelem ?????? "Halloween 6" to nieudana próba
> pociągnięcia fabuły z piątej części, można to było zrobić rok lub dwa
> lata później z ekipą i obsadą z piątki i wtedy może coś ciekawego by
> wyszło. Aczkolwiek mimo słabości filmu, Myers jak zwykle dobry, warto
> obejrzeć część tylko dla niego :) Jako horror nie jest zły, ale nie jest
> też dobry, jest przeciętny. Dodam jeszcze, iż oglądałem wersję okrojoną,
> podobno wersja reżyserska jest znacznie lepsza, i może dlatego moje wrażenia
> po filmie są nie najlepsze.
także oglądałem wersję okrojoną i jakos nie kusi mnie by obejrzeć reżyserską. film właściwie to słaby, Myers w niezłej formie, ale znowu inna maska (4-6, normalna ta z cz1 wraca w 7). No cóż, oejrzeć się dało. Szkoda że ie ma już Danielle Harris ale ona sama odmówiła zagrania. 5/10
ps. halloween 3 ma coś wspólnego z poprzednikami i całą serią. Johna Carpentera, Debrę Hill i tytuł;)
Pozostałe
Brak klimatu rekompensuje ciągła akcja