Film opowiada o wybitnym polskim malarzu, Władysławie Strzemińskim - twórcy unizmu i podwalin nowoczesnej sztuki.
Film opowiada o wybitnym polskim malarzu, Władysławie Strzemińskim - twórcy unizmu i podwalin nowoczesnej sztuki. Czechu
"Powidoki" to bezsprzecznie jeden z najważniejszych polskich filmów 2016 roku. To w końcu ostatni obraz Andrzeja Wajdy, który przykuł uwagę poruszaną tematyką i niezwykle wymagającą rolą Bogusława Lindy. przeczytaj recenzję
Największą wartością "Powidoków" jest subtelny i kameralny styl, w jakim wybitny reżyser oddaje hołd znakomitemu malarzowi, tworząc inspirujące dzieło o ludzkiej niezłomności. Ostatni w reżyserskim dorobku obraz Andrzej Wajda wypełnił paletą stonowanych, wręcz ponurych barw, osadzając jednak filmowe płótno w topornych, nieco przyrdzewiałych ramach. "Powidoki" kryją w sobie interesującą opowieść, ale sposób jej zaprezentowania wydaje się daleki od możliwości mistrza. przeczytaj recenzję
"Powidoki" to nadal niezwykle gorzka opowieść o niesprawiedliwości, bezwzględności systemu i życiu w cieniu stalinizmu. przeczytaj recenzję
Powidoki wypełnione są depresyjną aurą, średnim aktorstwem i efektownymi inscenizacjami. przeczytaj recenzję
Krótko:
- Linda – pozytywne zaskoczenie, najjaśniejsza część filmu
- scenariusz kichowaty, dialogi czasami sztuczne czy wymuszone się wydają
- gra aktorska – poza Lindą dość kwadratowa :(
- Sam film to równia pochyła. I o ile lubię Smarzowskiego, gdzie już ma być lepiej ale nie. To tu przewidywalnie, równym tempem, miarowo się wszystkie P*doli. Przewidywalne i nudnawe przez to.
Poszedłem pomimo że ani za Wajdą ani za Lindą nie przepadam – A co – kandydat na oskara, ostatni film. No ale nie zaskoczył mnie pozytywnie, a może nawet trochę zawiódł. :(
@Mis_Koralgol Bogusław Linda – dlaczego zaskoczenie? Dla mnie w dalszym ciągu jest to jeden z najlepszych polskich aktorów. Aby docenić kunszt wystarczy obejrzeć Tato, Szczęśliwego Nowego Jorku. Co do filmu, to spodziewałem się większej ilości przemądrzałej paplaniny, na szczęście się pozytywnie rozczarowałem. Oprócz Lindy, Pieczyńskiego i Bobrowskiego, to faktycznie słabo, szczególnie młodzież. Mogło być lepiej.
To nawet nie tak, że słabo zagrali. Zachowania niektórych postaci, ich reakcje, wydają się sztuczne, sztywne, niezrozumiałe. Może byłoby inaczej, gdyby ten film pokazywał coś więcej, bo bardziej się skupia na pozycji artysty w socjalizmie, niż na biografii Strzemińskiego. Czekam jeszcze na film o Kantorze z Szycem, ale nie wiem co się z nim dzieje.
muszę przyznać że Linda dobrze zagrał swoją role a film ciekawy
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Bogusław Linda wypada całkiem przyzwoicie .Myślałem że film będzie gorszy ? Obejrzeć można choć szału nie ma !