Filip Mosz, pracujący w fabryce jako zaopatrzeniowiec kupuje kamerę 8 mm, by filmować swoją córeczkę. Jakby przy okazji zaczyna kręcić filmy - reportaże. Powoli staje się to jego pasją. Zdobywa szereg nagród w konkursach dla amatorów. Jednocześnie zaczynają się pojawiać kłopoty. Jego filmy stają się przyczyną zwalniania ludzi z pracy. Filip zaczyna rozumieć mechanizmy rządzące środowiskiem, w którym się znalazł. Anonimowy
@dawidek98 Pełna zgoda. Tak jak napisałem powyżej, jest to film o niezdrowych ambicjach. Facet, który chciał amatorsko nakręcić narodziny córki staje się filmowcem. Znamienna jest scena, gdy Jerzy Nowak mówi do Stuhra, że bierze rozmach (czy jakoś tak). Swoją konstrukcją film bardzo przypomina Wodzireja.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Amator zatoczył krąg. Powrócił do początku. Pytanie zatem brzmi – wygrał czy się poddał? W pewnej scenie amator twierdzi, że nie wie o co chodzi w tym zasranym życiu. Zatem jeśli to już wie i jeśli jest to w tamtym momencie ważniejsze od wszystkiego innego to następuje paradoks. Z jednej strony nie wytrzymuje wielkości ciężaru jaki na niego spada, a z drugiej powraca do drugiej istotnej w jego życiu sprawy – czyli rodziny.