Federico Fellini przedstawia nam poetycką wizję Wiecznego Miasta. Według reżysera, Rzym ma klika wymiarów, w których mieszają się przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Jest świetnym miejscem do oglądania widowiska życia. A także wielkiego widowiska końca świata. Wyobraża sobie, że koniec świata byłby w Rzymie spektaklem wysoko ocenionym i gorąco oklaskiwanym. Po czym wszystko można by zacząć od nowa, albo raczej odrodzić się. W filmie powracają liczne motywy i obsesje twórczości Felliniego.