Gdy szliśmy na film, Mój Mały Krytyk (lat 3,5) nie mógł się doczekać, reagował na każdą reklamę na billboardzie i mówił, że idzie na ten film o „Wall-E’m i jego dziuni” (gdzieś usłyszał). Po filmie nic nie mówił – to zły znak. MMK mówi dużo i na temat.
przeczytaj recenzję