Dawid Burdelak

@dawidek98

Aktywność

Teoria wszystkiego (2014)

@bizarre Dokładnie tak jak mówisz.

Teoria wszystkiego (2014)

@Sebioslaw Ale nie zaprzeczysz, że Eddie Redmayne zagrał świetnie. Zasłużył sobie na Oscara.

Teoria wszystkiego (2014)

Ten film to przede wszystkim wyborny spektakl jednego aktora. Redmayne po prostu powala.

Roman Polański (I)

@Chemas Bardzo dobry, ale pięć wyżej wymienionych przeze mnie jeszcze lepsze są. Jakiś gorszy film, który mi nie zasmakował? "Piraci" – niespecjalnie mi się podobali i mimo klimatu jaki niewątpliwie mi zapewnił reżyser, strasznie nudnawy.

Roman Polański (I)

@Chemas Moja piątka najlepszych filmów Romana Polańskiego to: 1. Pianista, 2. Tess, 3. Frantic, 4. Dziecko Rosemary, 5. Dziewiąte wrota.

Frantic (1988)

@TCksp Potwierdzam, zgadzam się.

Frantic (1988)

@Chemas Co prawda najlepszym filmem Romana Polańskiego jest "Pianista", ale i Frantic też się mieści na moim podium filmów tego utalentowanego reżysera.

Frantic (1988)

Po prostu mistrzostwo. Dodatkowe brawa dla Harrisona Forda.

Roman Polański (I)

@Chemas Zdecydowanie. Wygrywa pod wieloma względami nawet z Andrzejem Wajdą.

Tess (1979)

Jeden z najlepszych filmów, jakie nakręcił sam mistrz Roman Polański. Niesamowicie sielankowy klimat, wiejskie życie z dala od zgiełku miasta, nastrojowa muzyka i wybitna historia miłosna sprawiają że ten film stał się zasłużonym klasykiem kina. Nastassja Kinski zagrała wyśmienicie i stwierdzam od razu, że to jej najlepsza rola. Szkoda iż w późniejszych filmach nie wykreowała takiej postaci z krwi i kości, jak właśnie tutaj. Muszę temu filmowi oddać, że nie pozwalał mi zasnąć ani na moment, tak dobrze mi się to oglądało. Perfekcyjny montaż – nie zgadzam się z komentarzami poniżej, że cięcia by mu się przydały, że film jest za długi i tak dalej. Czas trwania jest odpowiedni, bo w pełni pozwolił zrozumieć, a zarazem wczuć się w to widowiskowe i nominowane do Oscara w kilku kategoriach dzieło. Naprawdę, Roman Polański ma z czego być dumny w swoim życiu (czego nie można powiedzieć o prywatności artysty). Dojenie krów, imprezy w stodołach i ślub tytułowej Tess z Angelem Clare to moje najulubieńsze sceny, które mógłbym oglądać w nieskończoność. Nawet babciom i dziadkom można ten film puścić, bo przemocy, krwi i wulgaryzmów wcale nie posiada w swoim "wnętrzu". Według mnie trochę nagród oscarowych powinno powędrować do "Tess" i do "Czasu Apokalipsy" – oczywiście w kategoriach, do których były one wręcz przyznawane. Myślę, że zasłużenie dostał chociaż trzy. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ale i tak najlepszym filmem reżysera na zawsze pozostanie u mnie "Pianista" – niesłusznie zgnojony przez niektórych krytyków, niestety pokolenia są coraz głupsze, jeżeli chodzi o docenianie tak wartościowych i ambitnych dzieł, zwłaszcza o historii naszego kochanego kraju. 9/10

Proszę czekać…