@Manna
> homerowa o 2007-12-01 10:16:34 napisał:
>
> Nie ma dobrej strony ani programu do ogladania tv przez internet, zwlaszcza za granica.
http://www.tvpolonia.com/ – ja nie narzekam na to. Fakt, ze kosztuje $6.99, ale jakosc jest dobra i programy sa "on demand", co bardzo mi odpowiada.
Prawdziwy żart – Prawdziwym żartem jest polska wersja obsady do tego filmu:
- "Krzykliwy Daytona" i "Młody krzykliwy Daytona".
Przecież Randy to jest zwyczajne imię, zdrobnienie od Randall albo Randolf. A poza tym, gdyby tłumaczyć słowo "randy", to na pewno nie jest to "krzykliwy". Swoją drogą, w opisie jest normalnie, Randy.
- "Ogromny wartownik" ("Feng’s Bodyguard") – przecież tam występuje Feng, w tym filmie.
- Ten "Feng" występuje w polskiej obsadzie jako "Kieł" (Kieł?? A może ktoś poszukał w słowniku słowo "fang"?) Jest też tam "Młoteczkowy"… Ech!
Przy okazji chcę zaapelować o pisanie i sprawdzanie kolejności o obsadzie, bo wychodzi, że "Ogromny wartownik" (!) jest wg fdb, w tym filmie, najważniejszy.
Zgadzam się ze wszystkimi "oh! i ah!". Pod wszystkim bym się podpisała, gdyby nie… :)
Gdyby nie to zdanie: "tak się powinno robić komedie romantyczne, teraz to mamy 'wysyp żywych gniotów'"
Mnie by nie przyszło do głowy, żeby to nazwać "komedia romantyczna". Dramat? Obyczajowy?
Dla mnie to na pewno nie jest komedia romantyczna.
:)
Ej, dajcie spokój z tymi poważnymi komentarzami zgorszonych.
Znaki ":D", albo ":)" przecież też coś znaczą, prawda?
Elros Veneanar – cieszymy się wszyscy i podziwiamy, że kiedyś myślałeś tak samo, jak my. To bardzo krzepiące dla nas wyznanie :)
Pytasz, czy jesteśmy zadowoleni? Nie wyjaśniłeś tylko, z czego mamy być zadowoleni? Z tych cyferek, co powypisywałeś? Bo jeśli tak, to może się pokuszę i przeczytam w wolnej chwili.
:D
Mam to wydanie dvd z dodatkami, gdzie można znaleźć nawet krótki wywiad z autorem książki. On oprócz "The Notebook" napisał też "Message in the bottle" i "Walk to remember". Są filmy, na podstawie tych książek.
Mnie się też ten film bardzo podobał. Swoją drogą… aktorka, która grała rolę Allie w starszym wieku, jest córka reżysera tego filmu.
No i lubię bardzo Ryan Goslinga :) Dobry aktor.
Rozumiem Twoje oficjalne oburzenie, ale go nie podzielam :D
Poza tym, to wcale nie jestem taka pewna, że byś nagrodę uzyskał. Wszystko było pod kontrolą. Tak, że sorry, Charlie… :)
A sprawiedliwości nie ma na świecie, to fakt.
:)
Bardzo ciepły, z dobrą muzyką i świetną grą aktorów – Właśnie wróciłam z kina. Przyjemnie się ogląda. Film ciekawie zrobiony: wiele "close-ups’ów" twarzy, palców, instrumentów muzycznych. Słusznie w imdb piszą, że to "a drama with fairy tale elements".
Chociaż wolę filmy oglądać w domu, nie żałuję dzisiejszego wyjścia do kina.
Ludzi odpowiadających za kształt fdb.pl proszę o jasną deklarację: czy klikając na linki do tematów ukazujących się na stronie głównej będę musiała czytać wypowiedź kogoś, kto: "zawsze marzył o tym żeby mu jakaś babka rowa polizała", wyznania kogoś dla którego "walenie konia się nie liczy", pytania "a stanął Ci?" itp., albo linków do darmowych stron porno?
Powiem wprost: nie interesuje mnie jakakolwiek działalność na stronie internetowej, na której mogę się natknąć na tego typu treści. I nie jest to sprawa pruderii, wolności słowa, wypowiedzi itp. Chodzi mi o dobry smak. Proszę Anitę, Grzesia i wszystkich innych, którzy "rządzą" fdb.pl o odpowiedź.
Mam wrażenie, że jest w internecie wystarczająco dużo miejsca dla miłośników obleśnych, wulgarnych i "pieprznych" tematów i tam chętni mogą udzielać się do woli. Dla mnie to ważna informacja, czy fdb.pl ma w planie dopuszczać tego typu wypowiedzi.
Swoją drogą, chciałam przypomnieć, że w regulaminie można znaleźć:
"- Zabrania się podawania informacji bądź materiałów pornograficznych.
- Zabrania się wypowiadania na stronie w sposób wulgarny, obraźliwy dla innych użytkowników, grup społecznych, narodowości czy religii."
Dla mnie to dosyć jasne: komu nie odpowiada regulamin, nie wchodzi w ten interes. Tymczasem sama natknęłam się na informacje o stronach pornograficznych, wypowiedzi wulgarne i wypowiedzi obraźliwe "dla narodowości".
I jeszcze:
"Uprawnienia Moderatora.
- Moderator ma prawo edytować bądź usunąć: post, komentarz, wpis na blogu jeżeli jego zawartość jest obraźliwa, wulgarna lub z przejawami rasizmu oraz nazizmu, posiada odnośniki do innych stron www, reklamuje inny twór, zawiera treść pornograficzną.
- Moderator ma prawo usunąć komentarz jeżeli nie tyczy się on treści, do której został wystawiony bądź nic nie wnosi do dyskusji prowadzonej w komentarzach.
Obowiązki Moderatora
Moderator ma obowiązek czuwania porządku na forum, w komentarzach, na blogach"
Pozdrowienia dla moderatorów.
Proszę czekać…