Zdjęcia sugerują, że będzie to 'arcydzieło' :)
"Kino" kupiłem dwa razy, z rok temu, strasznie mnie denerwował fakt, że nie było tam konkretnych recenzji, tylko pseudoanalizy filmów, po przeczytaniu których (całej strony) dalej nie wiedziałem czy byłbym filmem zainteresowany, a co dopiero czy jest on dobry. Na jakieś 60 stron, to co mnie interesowało to jakieś 15, jakieś dwa-trzy fajne artykuły. Za mały % interesujących tekstów dla mnie było, abym to regularnie kupował. Tak to pismo zapamiętałem, choć już trochę czasu minęło, to dokładnie nie pamiętam co mnie denerwowało.
A ja nie lubię bardzo "Filmu" – tam potrzeba wymiany większości ludzi w redakcji, żebym się ponownie zainteresował.
Kupuję od marca "Movie – magazyn filmowy", z numeru na numer stają się co raz lepsi w jakości i konkurencji dla "Filmu".
Nie oglądaj, nikt ci nie karze. Nikt cię na siłę nie zaciągnie do kina, a nikt ci pod przymusem nie karze kupić DVD, a tym bardziej nikt nie będzie ci kazał oglądać DVDripa. Więc dlaczego to dla ciebie nudne, skoro nie będziesz miał przymusu obejrzenia. Możesz najnormalniej w świeci zamiast tego obejrzeć coś innego.
"Piła" to prosta zasada rynku. Jest popyt -→ jest podaż.
Terminator na szczęście daje radę na świecie, więc piąta część powinna bez problemów powstać. W tym roku wyjątkowe natężenie hitów jest od maja, praktycznie co weekend premiera, która powinna zarobić 150-200 mln $ w Stanach, więc ktoś musiał przegrać. Paradoksalnie pewnie kategoria R by pomogła, bo cała rodzinka raczej wybierze taką "Noc w Muzeum 2", a ci co lubią R zostają w domu :)
Jeżeli ludzie, którzy pracują nad filmem nie są pazerni na kasę, to mogą wziąć drobne sumy za film i dodatkowo w kontrakcie ileś tam % z końcowego zarobku filmu. W ten sposób można zrobić NC-17, bo z pewnością MPAA dałaby taką kategorię wizji Laugiera, film za kilka milionów dolarów, jak "Piłe" i nie martwić się czy się film zwróci czy nie, bo myślę, że przy przeciętnej reklamie byłoby z 15 mln na start. A ja chętnie bym zobaczył wersje Pascala Laugiera, bardzo lubię Hellraisera, ale cóż. Dimension pewnie by chciało słabe R, żeby przemontować jeszcze na PG-13… A miało być tak fajnie – remake Hellraisera w dobrych rękach.
Efekt Arnolda jest świetny, nie podoba się, spróbuj zrobić lepszy :) Gdyby nikt nie wiedział przed premierą, że to CGI-Arnold, jestem pewien, że większość byłaby przekonana, że widziała w filmie Arniego.
"Pogromcy duchów" nie są filmem słabym, bo właśnie mają ten magnes, klimat, humor i fajne efekty. Po słowach Reitmana jest nadzieja na coś dobrego.
Jest on jasny z tego powodu, że to zdjęcie amatorskie, oficjalnie Sony/Columbia/Marvel plakatu w sieci nie opublikowali. A poza tym jest to plakat czysto informacyjny, teaserowy, mający uświadomić widzom, że film jest już w produkcji.
Piękne filmy były oba, filmy dzieciństwa, pewnie niejednego z was. Wiadomość, że wygląda Numeru 5 nie ulegnie zmianie jest świetna.
19 czerwca wychodzi dwupłytowe wydanie "Piątku trzynastego" (1980) od Galapagos i dla mnie to będzie najlepsza premiera tego miesiąca. Z tych wyżej wymienionych to interesuje mnie "Oszukana", choć nie wszystkie filmy jeszcze widziałem. Warto też poinformować, że 25 czerwca ma premierę "I’m Not There".
Proszę czekać…