W watykańskim obserwatorium astronomicznym zauważono niezwykłą gwiazdę przelatującą nad ziemią, uderzająco podobną do znaku sprzed 2000 lat, który pojawił się nad Betlejem. W tym czasie żona amerykańskiego ambasadora Thorna pełniącego obowiązki w Rzymie rodzi martwe dziecko. Jej mąż przyjmuje niemowlę zmarłej podczas porodu kobiety, nie informując o tym żony. Wychowują je jak własne. Damian wyrasta na dziwne dziecko, budzące grozę u ludzi i zwierząt. Krótko przed szóstymi urodzinami zaczynają się wokół niego dziać dziwne zjawiska. W niezwykłych okolicznościach dochodzi do wypadków śmiertelnych, a przybrana matka chłopca, żona ambasadora popada w obsesyjne przekonanie, że jej syn jest złem wcielonym, a ona nie jest jego matką. Z Włoch przybywa do Thorna ksiądz. Twierdzi, że Damian jest synem diabła, ale Thorn, obojętnie nastawiony do istnienia Boga i spraw duchowych, nie daje wiary ostrzeżeniom, że życie jego i żony jest w niebezpieczeństwie. Wkrótce ksiądz ginie, a żona ulega poważnemu wypadkowi. Dopiero w tak dramatycznych okolicznościach zamierza zbadać sprawę pochodzenia chłopca. Udaje się najpierw do Rzymu, następnie do Jerozolimy; w wyprawie towarzyszy mu fotoreporter przekonany o prawdziwej tożsamości dziecka… Yasha
Wiedziałem, że to omen – Nie widziałem pierwowzoru, o którym tu kilka osób pisało, więc nie mam porównania. Nie porównując zatem stwierdzam, że to film mocno przeciętny, ba wręcz ledwo dostateczny. Ogladałem, go na dwa razy, bo usnąłem za pierwszym. Wiedziałem, że to omen tego, iż nie porwie mnie ten film, a znuży. Zawsze oglądam film do końca, nawet najgorszy, żeby potem o tym napisać lub po prostu wiedzieć cóż to za arcydzieło. "Omen" też obejrzałem, ale ani się nie wystraszyłem, ba nawet przez chwilę nie czułem dreszczu emocji. Po prostu jak dla mnie mało klimatyczny i momentami nie logiczny film. Obsada nie ratuje w żaden sposób całości.
Pozostałe
2/10 – Ten film to definicja złego remake’u. Zero jakiejkolwiek inwencji twórców i świeżości. Zwykłe odgrzewanie kotleta, który na dodatek został źle przyprawiony.