Gdy aktywność wulkanu niebezpiecznie wzrasta, Owen i Claire powracają na wyspę, by ocalić dinozaury przed ponownym wyginięciem.
Minęły cztery lata, od kiedy luksusowy park rozrywki Jurassic World został zdewastowany przez dinozaury i zamknięty. Isla Nublar jest dziś opuszczona przez ludzi, a dinozaury, które przetrwały, próbują poradzić sobie w dżungli same. Kiedy uśpiony dotąd wulkan budzi się do życia, Owen (Chris Pratt) i Claire (Bryce Dallas Howard) za wszelką cenę chcą uratować pozostałe przy życiu stwory. Owen próbuje odnaleźć Blue, zaginionego raptora, którego wychował, dla Claire ocalenie dinozaurów staje się najważniejszą misją. Kiedy przybywają na wyspę, wulkan zaczyna już wyrzucać z siebie deszcz lawy; Claire i Owen odkrywają spisek mający przywrócić Ziemię do stanu, którego nie widzieliśmy od czasów prehistorycznych. opis dystrybutora
„Jurassic World: Upadłe królestwo” to solidna letnia rozrywka z masą błędów skrzętnie ukrytych przez twórców. przeczytaj recenzję
Mimo niespecjalnie przekonującego scenariusza, ledwie naszkicowanych głównych bohaterów, nowa odsłona „Parku Jurajskiego” potrafi zapewnić niezobowiązującą rozrywkę na przyzwoitym poziomie. przeczytaj recenzję
Jest to złe kino, w którym postawiono jedynie na tanie efekciarstwo. Widzom może być przykro, że twórcy mają ich za tak niewymagających odbiorców, i w tak marny sposób kontynuują tę fascynującą serię. przeczytaj recenzję
Pomimo obaw dostaliśmy godną kontynuację historii z poprzedniego filmu i kawał solidnie wykonanego filmu. Można go polecić z czystym sercem. przeczytaj recenzję
W "Jurassic World: Upadłe królestwo" ewidentnie nie widać umiaru co tylko przekłada się na przydługawy, meczący i nijaki seans, w którym utopiono kilka ciekawych pomysłów. przeczytaj recenzję
„Jurassic World: Upadłe królestwo” to niestety ogromne rozczarowanie. Film pod każdym względem słabszy od produkcji z 2015 roku. przeczytaj recenzję
Scenarzyści postanowili udowodnić, że potrafią napisać tak beznadziejny tekst, że nawet oglądanie wielkich jaszczurów nie ukoi bólu, przeszywającego mózg widza oglądającego ekranizację ich wypocin. przeczytaj recenzję
Film został nakręcony w okresie od 27 lutego do 8 lipca 2017 roku. zobacz więcej
Ekipa techniczna i reżyser się spisali, ale scenariusz to czysta głupota rodem z SyFy channel – nijakie postacie, absurdalnie bezsensowny plan czarnego charakteru, wszędobylski fart bohaterów pakujących się w problemy w najgłupszy możliwy sposób, postać od gagów po prostu irytuje. Pozostanie w pamięci kilka ładnie nakręconych scen ataków oraz głupoty deklasujące słynne "Alan!" (nęcenie ogonkiem i ucieczka przed lawą to idealne materiały na memy).
Przynajmniej nie nazywają już tego "Jurassic Park".
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Druga część Jurassic World rozczarowuje. Jest przewidywalna. Trochę nudnawa. Na plus efekty specjalne, ale te były już świetne w pierwszym Jurassic Park. Czarny charakter jest nijaki, ot chciwy dusigrosz. Twistu z dziewczynką się nie spodziewałem jedyne zaskoczenie w filmie. Ale reszta? Czasami zachowanie dinozaurów też jest durne. No jak 2 bohaterów ucieka z bunkra przed Dino, który próbuje ich dopaść wchodzących po drabinie. Początkowo nie może się wcisnąć w szyb oni wychodzą i nagle prawie wyskakuje z tego szybu… Albo uśmieszek kolejnej hybrydy, albo po tym jak biega jak wściekły po całym domu kłapiąc zębiskami , nagle zwalnia i niczym Dracula skrada się do łóżka swojej ofiary. O ja cię cóż za emocje… Na plus jest bardzo dużo nawiązań do wspomnianego Jurassic Park. I zakończenie zwiastuje 3 część Jurassic World tylko po co. Seria powinna umrzeć tak jak dinozaury miliony lat temu.