takie informacje lepiej pisać bez korzystania z mineralnej wcześniej, naprawdę nie ma na czym oka zawiesić, a temat wskazujący
Dobra wiadomość, nawet fajna seria, ciekawie scenariusz jest napisany i film nie nudzi. Czytając Przechrztę i aktualny tytuł Antykwariat pod salamandrą wiem, że autor może się sugerować swoimi dotychczasowymi pracami i za bardzo nowinek nie wprowadzić, oby tutaj pamiętano, że sami ustawili poprzeczkę wysoko
zaszufladkowany po uszy, a któryś z tych pakerów miał już nie grać w strzelance, jako gniewny mściciel, teraz miało być ambitne kino :))
to w pierwszym sezonie się coś działo, aby to zakończyć ? dziwne podejście, bo obecne odcinki okropnie rozmemłane, a tutaj czytam, że chcą coś kontynuować
trudna sprawa, jakoś poprzednie wersje tego uniwersum były tak mocno oklepane i przewidywalne, że aż nie ciekawe
zobaczy się w szczegółach jak wyjdzie kolejna część. Poprzedni sezon był taki sobie, w nowym oprócz takiej ładnej kurtki pojawią się tenisówki reeboka, zegarek apple albo może inne nowinki, aby sponsorzy byli zadowoleni ;)
wdzianko jest drugorzędnym elementem, jeśli scenariusz słaby to i piżama nie pomoże
ładnie się prezentuje, może czas oglądnąć Ashokę i potem od razu przejść w kontynuacji do Akolity :)
Po oglądnięciu mam wrażenie, że to był epizod z kilku odcinkowego miniserialu. Kilka scen pościskanych do 120m emisji czegoś co ma być pełnometrażowym filmem. Akcja niby się rozwija, ale tak trochę, momemty patriotyczne ledwo widoczne – scenariusz nijaki, byle tylko dotrwać do końca filmu, bo scena palącego się budynku miała być wisienką na torcie. Ale to tort z kiwi, okraszony owocami morza z dodatkiem ślimaków – taki nijaki. Gatunek by się zgadzał, dramat oglądać, a historyczny bo ubrali starszez ciuchy – brakuje tylko, aby się waćpanom czasem wypnęło nowoczesne słownictwo bardziej niż to zostało pokazane.
jeśli dwie poprzednie się dobrze sprzedały, a w trzeciej znów będzie P. Hemsworth występował to jest duża szansa na kontynuację. Nazwiska i $$ zrobią swoje. Kontynuacja musi być dobrze przemyślana, takie trylogie przypominają trochę historię P. Roberta McCall – tam się przyłożyli do historii i wyszła dobrze.
Proszę czekać…