Zodiak terroryzował San Franisco w latach 1966-78. W listach wysyłanych do policji i dziennika "San Francisco Chronicle", przyznał się do popełnienia 37 morderstw i szczegółowo opisał przebieg wielu z nich. W 1968 roku Graysmith pracował w "San Francisco Chronicle", a listy mordercy skłoniły go do rozpoczęcia własnego… zobacz więcej
Zodiak terroryzował San Franisco w latach 1966-78. W listach wysyłanych do policji i dziennika "San Francisco Chronicle", przyznał się do popełnienia 37 morderstw i szczegółowo opisał przebieg wielu z nich. W 1968 roku Graysmith pracował w "San Francisco Chronicle", a listy mordercy skłoniły go do rozpoczęcia własnego śledztwa. opis dystrybutora
Z pozoru nudny, ospały i poskładany z pustych kadrów film po seansie daje możliwość wielu interpretacji. Reżyserowi udała się ciekawa sztuka przeniesienia odczuć filmowych postaci na widza. przeczytaj recenzję
Szyfr, który w filmie otrzymała gazeta „Chronicles”, w rzeczywistości został wysłany do redakcji „Examinera”. zobacz więcej
Możliwe spoilery Obawa przed niezdecydowaniem — Jak na film, który nigdy nie miał mieć autorskiej muzyki, to właśnie ona miała szalenie ważne znaczenie dla opowieści o Zodiaku. Miały to być utwory z epoki – 40 wskazówek, które towarzyszyłyby historii Zodiaka obejmującej prawie czterdzieści lat. Czasami miały służyć jako przerywniki w kontinuum opowieści, gdy zabójca się ukrył. Ale to nie wystarczyło. Obsesyjna... zobacz więcej
Film niemal powalił mnie na kolana. Wciągnął mnie tak, że nawet nie odczułem, że jest tak długi. Moim zdaniem trwa tyle czasu, ile powinien. Fincher jest po prostu genialny. Rewelacyjne rozwijanie historii i budowanie klimatu, muzyka, no i aktorstwo robią swoje.
8/10 – Fincher i wszystko jasne! – Bardzo udany powrót Fincher’a! Po 5 latach od również dobrego "Azylu" reżyser uraczył nas opartą na faktach historią o seryjnym mordercy z lat 60-tych, który nigdy nie został zidentyfikowany oraz osądzony (można powiedzieć, że to taki Kuba Rozpruwacz XX wieku). Paradoksalnie jednak głównym akcentem filmu nie jest osoba nieznanego oprawcy a trzech ludzi, którzy próbują odgadnąć jego zaszyfrowane wiadomości lub po prostu go "dorwać". "Twardy policjant" (Mark Ruffalo), przedstawiciel mediów – dziennikarz (Robert Downey Jr.) oraz bezstronny obserwator (Jake Gyllenhaal) to dzięki nim poznajemy całą historię z różnych perspektyw co sprawia, że ten film staje się jeszcze ciekawszy. W filmie nie zobaczymy wybuchów, porywającej akcji ale co z tego bo wszystko jest tu oparte na niesamowitym mroczny i przytłaczającym klimacie Ameryki z tamtych czasów. Wszystko to okraszone znakomitymi zdjęciami i muzyką przenoszącą aktualny stan wewnętrzny bohaterów. Prawie 160 minut wielkiego kina, nie bez przyczyny nominowanego w głównym konkursie w Cannes. Polecam!
Dobry kryminał – mimo iż spodziewałam się, że będzie to raczej mroczy thriller, niż długi kryminał to spokojnie daje 8/10. A fakt, że jest to na podstawie prawdziwej historii powoduje, iż film naprawdę wciąga
Lepszy niż The Black Dahlia :) . Dla zainteresowanych polecam stronę www.zbrodnia.of.pl Oprócz Zodiaka znajdziecie tam innych znanych seryjnych morderców, w tym również z naszego kraju. Polecam :)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Fincher w Zodiaku zaskoczył mnie tym, że wcale nie próbował zaskakiwać, nie było tu żadnego efekciarstwa. Podoba mi się to jak powoli buduje klimat tego kryminału, rozwija śledztwo i przedstawia bohaterów z krwi i kości. Prowadzone śledztwo naprawdę wygląda wiarygodnie i nie ma wrażenia, że pewne fakty zostały zmienione czy podkoloryzowane. Momentami troszkę się dłużył, ale ostatecznie to nie przeszkadza. Jeden z najlepszych kryminałów ostatnich lat.
7+/10